wykorzystują logo tych instytucji do przeprowadzania ataków i przechwytywania danych użytkowników, np. w celu wykradania pieniędzy z kont bankowych. We wrześniu 2% niechcianych wiadomości zakwalifikowano jako spam obrazkowy. W październiku liczba takich e-maili wzrosła już do 9%.
Specjaliści z firmy Symantec przestrzegają, aby wszelkie linki zawarte w wiadomościach elektronicznych traktować z dużą ostrożnością. "Cyberprzestępcy polują na dane osobiste zwykłych użytkowników, a głównym motywem ich działania jest uzyskanie korzyści majątkowych. Warto zwracać uwagę na odwiedzane witryny internetowe, na których dokonujemy transakcji, oraz na nadawców, od których przychodzą wiadomości e-mail. Cyberprzestępcy robią wszystko, aby przeprowadzić udane ataki – m.in. podszywają się pod ogólnie znane firmy" – powiedział Andrzej Kontkiewicz z firmy Symantec Polska.
Eksperci z firmy Symantec ostrzegają przed spamem wykorzystującym bieżące wydarzenia do uwiarygodnienia przekazu. We wrześniu cyberprzestępcy odwoływali się w niechcianych wiadomościach do wyborów prezydenckich w USA. Oszuści rozsyłali wiadomości, prosząc odbiorców o uzupełnienie ankiety na temat amerykańskich wyborów w zamian za prezent. W innych wiadomościach spamerzy oferowali bezpłatne DVD o Baracku Obamie po podaniu numeru karty kredytowej.
Inne wnioski z najnowszego raportu o spamie:
* W październiku spam osiągnął poziom 76,4% wszystkich wysyłanych wiadomości (78% miesiąc wcześniej).
* 22% spamu dotyczyło usług internetowych, 18% – zagadnień finansowych i konkretnych produktów, zaś 16% – tematyki zdrowotnej.
Źródło: Symantec