Sytuacja jest ciekawa bowiem zbiega się ona z innymi informacjami – na przestrzeni następnych tygodni amerykański gigant stworzy bowiem odświeżoną wersję YouTube Kids, która będzie rygorystycznie moderowana oraz rozwijana w kontekście bezpieczeństwa. Skarga została jednak zgłoszona wczoraj wieczorem do amerykańskiego FTC przez 20 grup konsumentów bojących się o prywatność własnych pociech. W dokumencie można jawnie podejrzeć, że wspomniane osoby obawiają się o to, iż Google nie przestrzega Children’s Online Privacy Protection Act, czyli specjalnej ustawy, która ma chronić prywatność dzieci w internecie.
Rzecznik YouTube’a wie już o całej sytuacji i powiedział w rozmowie z New York Times, że jego firma bardzo uważnie przejrzy wszystkie skargi oraz postara się do nich odnieść najszybciej, jak to tylko możliwe. Jednocześnie w oświadczeniu można podejrzeć, iż faktycznie Amerykanie dalej chcą tworzyć serwis stricte dla dzieci i nic ani nikt nie będzie w stanie im w tym przeszkodzić.
Czy kontrowersje związane ze zbieraniem danych oraz manipulowaniem treściami w YouTube dla najmłodszych znikną w najbliższym czasie? Nie wydaje mi się. Oby nowa aplikacja była pozbawiona wad i faktycznie bezpieczna dla najmłodszych.
Źródło: BGR