Ataki DDoS spowodowały wykluczenie andorskich graczy z turnieju w Minecrafcie
Już w weekend rozpoczął się hiszpańskojęzyczny turniej Twitch Rivals: SquidCraft Games w specjalnie zmodyfikowanej wersji Minecrafta, w której rozgrywki przypominały te znane z serialu Squid Game (potwierdzono jego drugi sezon). Całkiem licznym gronem uczestników byli gracze z maleńkiej Andory. Szczególnie biorąc pod uwagę ludność kraju. Streamerzy tacy jak AuronPlay, Rubius czy TheGrefg najwyraźniej byli celem ataku. Jeśli tak, to nie wiadomo jakie były dokładne powody. Mogło chodzić o większe szanse na zgarnięcie głównej nagrody wynoszącej 100 tysięcy dolarów (ponad 400 tysięcy złotych), lub zwykłą chęć popsucia rozgrywki innym uczestnikom. Tego raczej się nie dowiemy.
To be continued… mañana @SquidCraftGames pic.twitter.com/pBGYAkker6
— Twitch Rivals (@TwitchRivals) January 21, 2022
Jednak okazało się, że ataki typu DDoS przeciążyły całą sieć maleńkiego państwa, w którym jedynym dostawcą usług internetowych jest Andorra Telecom. Nie ograniczyły się tylko do uczestników turnieju. Część graczy odpadło przez problemy z infrastrukturą, a co za tym idzie połączeniami do serwerów. Później organizatorzy musieli wykluczyć z uczestnictwa całą grupę z Andory. Wspominani Auron i Rubius podobno zaoferowali nagrodę w wysokości 10 tysięcy euro (niecałe 46 tysięcy złotych) za znalezienie osób odpowiedzialnych za opisywany proceder.
Paraliż sieci Andory trwa nadal, operator Andorra Telecom nie radzi sobie z atakami
Sądząc po wpisach na oficjalnym Twitterze firmy Andorra Telecom, ataki trwają już od piątku 21 stycznia. NetBlocks będący organizacją, która śledzi zakłócenia w działaniu Internetu, potwierdził ogromny problem w andorskiej sieci. Jak można przeczytać na Twitterze operatora (wpis z piątku 21 stycznia) – „Informujemy, że Internet jest narażony na atak typu „odmowa usługi” (DDoS). W rezultacie niektórzy użytkownicy mogą mieć trudności z przeglądaniem Internetu. Pracujemy nad tym.” Dzień później wystosowano podobny komunikat – „Internet cierpi z powodu kolejnego ataku typu „odmowa usługi” (DDoS). W rezultacie niektórzy użytkownicy mogą mieć trudności z przeglądaniem Internetu. Pracujemy nad tym.„
Teoretycznie ataki miałyby się skończyć jeszcze tego samego dnia – „Serwis internetowy znów jest stabilny.” W niedzielę pisano już o wszystkim w czasie przeszłym – „Kilka ataków typu „odmowa usługi” (DDoS), które miały na celu zaszkodzić programowi niektórych youtuberów, dotknęło Internet i usługę 4G niektórych klientów Andorra Telecom w piątek i sobotę.” Jednak eliminacja zawodników z Andory nie zakończyła problemów. Siedem godzin temu pojawił się najnowszy wpis – „Sieć internetowa ponownie doświadcza ataku odmowy usługi (DDoS). W rezultacie niektórzy użytkownicy mogą mieć trudności z przeglądaniem Internetu. Pracujemy nad tym.” Poza tym strona internetowa Andorra Telecom jest wciąż niedostępna. Mimo wszystko dalej podejrzewana jest ta sama grupa, która miałaby wziąć na cel streamerów z Andory biorących udział w zawodach.
Zobacz również: Seria Dark Souls umożliwia przejęcie kontroli nad komputerem. Groźna luka w grach
Źródło: rockpapershotgun / Andorra Telecom @ Twitter