Właściwy koń trojański rozprzestrzenia się jako plik pobierany ze zdalnego adresu URL i jest skonfigurowany do atakowania serwisów bankowych, z których wykrada informacje, które następnie przesyła cyberprzestępcom. Informacje te zwykle zawierają poufne dane bankowe, takie jak nazwy użytkowników i hasła.
„Jak zawsze zalecamy internautom wzmożoną czujność podczas realizowania transakcji bankowych przez Internet” – powiedział Filip Demianiuk, Technical Manager Central Eastern Europe z firmy Trend Micro. „Serwisy bankowości internetowej powinny być z zasady bezpieczne i godne zaufania, lecz cyberprzestępcy robią, co w ich mocy, aby to zaufanie podważyć. Jeśli użytkownikowi choć przez chwilę będzie się wydawało, że widzi coś podejrzanego, powinien niezwłocznie skontaktować się ze swoim bankiem. Zawsze należy myśleć przed kliknięciem.”
Źródło: Trend Micro