Jak już zapewne słyszeliście, Fortnite zostało ostatnio usunięte zarówno ze Sklepu Play, jak i App Store. Rzecz jasna stało się to nie bez przyczyny. Epic Games, chcąc ominąć wysoką pobieraną przez Apple i Google prowizję od płatności dokonywanych w grze, zaczęło oferować możliwość dokonywania płatności bezpośrednich, z których przychód w stu procentach trafiał do dewelopera.
Reperkusji takiego posunięcia Epic Games wydawało się spodziewać, o czym świadczy opublikowana przez firmę parodia dawnej reklamy Apple. Ba, możliwe że cała akcja została przeprowadzona po to, aby przedsiębiorstwo miało dodatkowy pretekst do pozwania Apple i Google. Ba, pozwy, w których giganci zostali oskarżeni o działania monopolistyczne i antykonkurencyjne, już zostały wytoczone.
Wspomniane monopolistyczne i antykonkurencyjne działania sprawiły, że gigant z Cupertino dorobił się niemałej fortuny. O jakiej kwocie mowa? Teraz już to wiemy. Cóż, usunięcie Fortnite ze sklepów cyfrowej dystrybucji oznacza nie tylko ogromną stratę pieniężną dla samego Epic Games, ale również dla Apple i Google.
Fortnite – istotne źródło dochodów
Business Insider uzyskał od firmy SensorTower szacunkowe dane, zgodnie z którymi Apple zarobiło za sprawą Fortnite 360 milionów dolarów. W sumie, na urządzeniach z iOS gracze wydali w produkcji Epic Games około 1,2 miliarda dolarów na przepustki sezonowe oraz V-dolce. Samą grę pobrano natomiast 133,2 miliona razy. Tylko w ciągu ostatnich 30 dni tytuł odnotował dochód na poziomie 43,4 miliona dolarów i 2,4 miliona instalacji.
Dla porównania, Google doczekało się z Fortnite znacznie mniejszych przychodów. Nie powinno to jednak nikogo dziwić. W końcu, gra trafiła do App Store już w marcu 2018 roku, natomiast do Sklepu Play dopiero w kwietniu bieżącego roku. Wcześniej Fortnite był oferowany na urządzeniach z Androidem w formie pliku .apk bezpośrednio od Epic Games, w celu, oczywiście, ominięcia prowizji.
Google zarobiło na Fortnite jedynie 3 miliony dolarów – spośród 10 milionów dolarów, które użytkownicy w produkcji wydali. W ciągu ostatnich 30 dni grę pobrano ze Sklepu Play 2 miliony razy. Tak mały wynik może wynikać też z faktu, że zapewne nie wszyscy gracze, którzy wcześniej pobrali grę w formie pliku .apk, zainstalowali ją na nowo już ze Sklepu Play.
Gra o dużą stawkę
Zarówno Apple, jak i Google pobierają od deweloperów gier 30% prowizji od płatności dokonywanych wewnątrz aplikacji. Trzeba przyznać, że to naprawdę sporo. Nie zaskakuje zatem, że Epic Games chce położyć temu kres, naprawdę wiele ryzykując w kwestii przychodów.
Prawdę mówiąc mam nadzieję, że Epic Games wyjdzie z tej batalii zwycięsko. Apple i Google nie od dziś przejawiają monopolistyczne zapędy i nadeszła najwyższa pora na to, aby ktoś w końcu te zapędy ukrócił.
Źródło: Business Insider, fot. tyt. Canva