Arma 3 służy jako narzędzie do tworzenia fake newsów
Arma 3 to jeden z najbardziej znanych i dopracowanych symulatorów współczesnego pola bitwy. Produkcja – pomimo upływu dziewięciu lat od premiery – nadal cieszy się ogromnym zainteresowaniem i gromadzi na serwerach dziesiątki tysięcy użytkowników. Niestety, realizm tytułu ma także swoje mroczne strony, które zaczęły być bardziej dostrzegalne zwłaszcza w przeciągu kilku ostatnich miesięcy.
Mowa tu o publikowaniu materiałów z gry i oznaczaniu ich jako klipy pochodzące z prawdziwych zmagań wojennych. Działo się to już w przeszłości, m.in. podczas potyczek w Afganistanie, Syrii czy Palestynie. Teraz natomiast mamy do czynienia z apogeum, gdzie w sieci pojawia się mnóstwo filmików mających ukazywać agresję ukraińską i inne nieprawdziwe sytuacje.
Poza tym deweloperzy poinformowali, że od pewnego czasu współpracują z mediami i firmami fact-checkingowymi w celu zwiększenia świadomości odnośnie do niepokojącego zjawiska. Jest ono o tyle niebezpieczne, iż zaledwie w lutym bieżącego roku kilka materiałów nagranych na silniku Army 3 obejrzano kilkaset tysięcy razy. Zniknęły one z sieci dopiero po jakimś czasie.
Jak możemy wyczytać w oświadczeniu Bohemia Interactive:
O ile pochlebne jest to, że Arma 3 symuluje współczesne konflikty wojenne w tak realistyczny sposób, to z pewnością nie cieszy nas fakt, że może być ona mylona z prawdziwymi materiałami wojennymi i wykorzystywana jako propaganda wojenna. Zdarzało się to w przeszłości, ale obecnie treści te zyskały na popularności w odniesieniu do obecnego konfliktu na Ukrainie. Próbowaliśmy walczyć z takimi treściami poprzez flagowanie tych filmów do dostawców platform (FB, YT, TW, IG itp.), ale jest to bardzo nieskuteczne. Z każdym zdjętym filmikiem, każdego dnia wrzucanych jest dziesięć kolejnych.
Źródło: Bohemia Interactive