Okazuje się, że już niedługo wyjdzie kolejna gra na Atari 2600. Dokładnie tak, mowa o konsoli sprzed niemalże pięciu dekad. Producent odnalazł bowiem kilka egzemplarzy zaginionej gry i postanowił wydać ją na kartridżu pierwszy raz w historii. To wydarzenie, o którym po prostu trzeba powiedzieć kilka słów.
Gry na konsolę Atari 2600 wciąż powstają
Jeśli interesujecie się grami retro, to z pewnością zdajecie sobie sprawę, że premiera konsoli Atari 2600+ (będzie dostępna w polskiej dystrybucji za 579,99 zł) zbliża się wielkimi krokami. Mowa tu o odświeżeniu sprzętu sprzed niemalże pięćdziesięciu lat. Nadchodząca wersja będzie niewiele mniejsza niż oryginał. Producent wyposaży ją w slot na kartridże, wejście HDMI oraz wsparcie dla współczesnych telewizorów. Zestaw zaoferuje również pakiet dziesięciu gier oraz klasyczny joystick.
To jednak nie koniec starań amerykańskiej firmy. Od pewnego czasu wydaje ona kultowe gry na fizycznych nośnikach. Najwidoczniej grono osób zainteresowanych Atari 2600 jest na tyle spore, że takie projekty są opłacalne. Sytuacja z tytułową produkcją zasługuje jednak na osobny wpis. Chodzi bowiem o tytuł, który nigdy wcześniej nie ujrzał światła dziennego i przez kilkadziesiąt lat wszyscy uważali go za zaginiony.
Nie tak dawno rozpoczęła się przedsprzedaż limitowanego wydania gry Save Mary, której proces deweloperski zakończył się podczas rynkowego krachu. Później prace nie zostały wznowione i tak naprawdę wszyscy zapomnieli o przygodzie polegającej na ratowaniu tytułowej bohaterki z zapełniającego się wodą wąwozu.
Historia przedsięwzięcia jest o tyle ciekawa, że po latach odnaleziono osiem nośników zawierających jego prototypową wersję. Zostało ono udostępnione w internecie i teraz przysłużyło się do stworzenia pierwszego oficjalnego wydania. Mówimy więc o białym kruku, który niestety takim pozostanie.
Zadbano wyłącznie o wyprodukowanie 500 kartridży i już teraz wyprzedano cały nakład. Szczęśliwcy otrzymają paczki za co najmniej cztery miesiące. Warto wspomnieć, iż mówimy o wydaniu specjalnym zawierającym pudełko stylizowane na opakowania retro oraz instrukcję obsługi.
Kto wie, może Atari pokusi się o wypuszczenie na rynek standardowego wydania Save Mary? Nic jednak na to nie wskazuje, choć sporo osób zapewne by zaczęło skakać z radości, gdyby usłyszało taką informację. Osoby chcące kupić gry retro we współczesnej wersji, to kilka z nich jest dostępnych na oficjalnej stronie Atari.
Zapewne w przyszłości pojawi się więcej tego typu projektów – zwłaszcza jeśli okaże się, że Atari 2600+ było strzałem w dziesiątkę.
Źródło: Atari / Zdjęcie otwierające: Atari