Choć w przestrzeni publicznej panuje opinia, że granie szkodzi, a coraz więcej osób jest uzależnionych od elektronicznej rozrywki, to nie od dziś wiadomo, że zabawa z grami wideo rozwija intelekt i w wielu przypadkach poprawia koncentrację. Właśnie dostaliśmy kolejny dowód potwierdzający tę tezę.
Naukowcy z Narodowego Centrum Nauki w Warszawie przebadali 31 osób grających regularnie w szalenie popularną strategię studia Blizzard, a więc Starcraft II, pod kątem sprawności mózgu wśród graczy oraz reakcji na różnorodne bodźce zewnętrzne.
Graczy, którzy przez ostatnie 6 miesięcy spędzali przynajmniej sześć godzin dziennie grając w grę Blizzarda, porównano z grupą 31 mężczyzn, którzy spędzali z tym tytułem mniej niż sześć godzin. Wnioski są bardzo ciekawe.
Ekipa pod przewodnictwem Natalii Kowalczyk stwierdziła, że Starcraft II jest świetnym środkiem do stymulacji neuroplastyczności mózgu. Jak się bowiem okazało, gracze posiadają lepsze połączenia pomiędzy poszczególnymi elementami mózgu oraz charakteryzują się poprawioną percepcją wzrokowo-przestrzenną.
Cóż – wygląda na to, że granie przynosi nie tylko niepożądane skutki uboczne, ale także rozwija bardzo ważne zdolności, które przydają się także w codziennym życiu. Oby opinia publiczna także dojrzała do takich osądów, popartych działaniami naukowców.
źródło: psypost