Battlefield 1 po sześciu latach znalazł się na liście bestsellerów
Nie da się ukryć, że ostatnie próby wielkich koncernów w kwestii stworzenia świetnego wieloosobowego FPS-a nie są zbyt udane. Problemem jest tu nieumiejętność przyciągnięcia uwagi konsumenta na zbyt długi czas oraz liczne problemy z samą grą. Wystarczy tu przywołać chociażby przykład HALO: Infinite czy wspomnianego w powyższym akapicie Battlefielda 2042.
Nie spełnił on oczekiwań konsumentów, głównie za sprawą licznych błędów, glitchy czy przeładowaniem serwerów niepozwalającym na komfortową zabawę. Część z tych kłopotów została już zażegnana, lecz mimo to zaufanie użytkowników zostało nadszarpnięte. To przede wszystkim dlatego na platformie Steam produkcja w ostatnich 30 dniach została uruchomiona przez około 4,5 tys. osób. To bardzo niski wynik.
Źródło: Steam Charts
Jest to tym bardziej widoczne w momencie, gdy spojrzymy na wyniki uzyskiwane przez Battlefielda 1, którego premiera miała miejsce w 2016 roku. W szczytowym momencie (przez ostatnie 24 godziny) na serwerach znajdowało się ponad 53 tys. graczy. Jest to rezultat wręcz ogromny – zwłaszcza, że zazwyczaj użytkownicy uciekali do najnowszej odsłony niedługo po jej debiucie i niekoniecznie myśleli o powrocie do starszej (w domyśle gorszej) gry. A teraz mamy do czynienia z sytuacją, kiedy to „leciwy” tytuł przeżywa właśnie swoje najlepsze chwile.
Źródło: Steam Charts
Powodów takiego stanu rzeczy może być kilka. Oczywiście podstawowym jest zapewne niekoniecznie zadowalająca jakość Battlefielda 2042. Ludziom nie chce wydawać się pieniędzy na tytuł jeśli widzą, że gra w niego zaledwie kilka tysięcy osób. Nie pomagają w tym nawet regularnie organizowane promocje oraz wprowadzane aktualizacje mające w domyśle zachęcenie konsumentów do powrotu.
Drugim czynnikiem jest bez wątpienia ogromna zniżka na Battlefielda 1. Gracze po prostu zdecydowali się na wydanie tych kilku złotych – nawet jeśli nie zostaną na długo, to raczej nie będą sobie pluć w brodę z tego powodu. Zresztą, większą popularnością niż Battlefield 2042 może się pochwalić nawet Battlefield V, który w jednym momencie zanotował aż 13,5 tys. aktywnych internautów.
Takie wyniki zapewne nie napawają optymizmem firm EA oraz DICE. Jeśli liczba aktywnych graczy w najnowszym tytule nie będzie rosnąć, to trudno mi sobie wyobrazić aktywne wspieranie gry przez dłuższy czas – a tak właśnie miało być. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Źródło: Steam Charts