Statystyki mówią same za siebie – usługa GeForce Now to niemały sukces. Z platformy skorzystało już ponad milion użytkowników. W tym gronie znalazł się także Maksym, którego opinię na temat GeForce Now możecie przeczytać TUTAJ. Niby wszystko prezentuje się świetnie… więc dlaczego wydawcy decydują się na usuwanie tytułów z platformy?
Nie tak dawno na ten krok zdecydowało się Activision Blizzard, a już mamy do czynienia z kolejnym przypadkiem. Mowa o firmie Bethesda, której gier na GeForce Now już nie znajdziecie (oprócz Wofenstein: Youngblood). Oficjalne powody decyzji nie są znane. Oferta usługi uszczupliła się m.in. o gry z serii Fallout, Dishonored czy Doom.
Czy niedługo spodziewać możemy się kolejnych niezbyt pozytywnych ogłoszeń? Tego raczej nie jesteśmy w stanie przewidzieć, ale… oby nie. GeForce Now nie jest platformą idealną i zapewne będzie ona dopracowywana jeszcze przez kilka lat. Jej twórcy muszą jednak w jakiś sposób zachęcać deweloperów i wydawców do współpracy, bo bez nich trudno mówić o powodzeniu usługi.
Warto wspomnieć, że – w dniu swojej premiery – na GeForce Now zadebiutuje Cyberpunk 2077.
Piotr MalinowskiDziennikarz z pasji i wykształcenia. Jest związany z popularnymi serwisami branżowymi, gdzie od siedmiu lat publikuje treści o nowych technologiach, gamingu oraz „ludziach internetu”. Fascynuje go wpływ influencer marketingu na społeczeństwo oraz szeroko pojęte przyczyny i skutki nierówności społecznych. Prywatnie fan powieści/filmów grozy, gier studia Piranha Bytes, podcastów kryminalnych, dobrej kawy oraz rowerowych wycieczek.
