Z tego też względu Valve zdecydowało się usunąć to rozwiązanie z platformy Steam. Bethesda nigdy jednak nie porzuciła tego pomysu i podczas targów E3 zaprezentowała jego odświeżoną wersję.
Tym razem mody nie będą przechowywane bezpośrednio na Steamie, a w tzw. Creation Club. Publikowane będą tam modyfikacje od zaakceptowanych twórców i specjalnie wynajętych do tego celu deweloperów.
Szczegółowa selekcja ma wyeliminować takie błędy, jak brak kompatybilności z zapisanymi stanami gry czy z innymi modyfikacjami.
Warto również dodać, że do programu nie zostaną zaakceptowane żadne mody, które do tej pory były darmowe. Creation Club będzie zatem zawierać wyłącznie świeże, nigdzie wcześniej niespotykane treści.
Płatne mody początkowo będą dostępne dla dwóch gier Bethesdy – Fallouta 4 oraz Skyrima. Modyfikacje skupią się na sześciu głównych kategoriach: broniach, wyglądzie postaci i przedmiotów, świecie, nowych postaciach, przeciwnikach i rozgrywce.
Czy pomysł przyjmie się wśród graczy? Tego obecnie nie wiadomo. Z werdyktem należy poczekać do publikacji pierwszych modów, wraz z ich cenami. Już teraz niektórzy gracze zapowiadają jednak bojkot usługi, twierdząc, że modyfikacje do gier nigdy nie powinny być płatne.
Źródło: KitGuru