Przerabianie konsol jest coraz rzadszym procederem – przynajmniej w naszym kraju. Dzisiaj powoli odchodzi się od pirackich kopii gier na rzecz oryginałów, szczególnie w wersji cyfrowej. Nie oznacza to jednak, że piractwo nie istnieje. Co więcej – nadal ma się ono dobrze, a osoby, które potrafią przerabiać nowe konsole, potrafią nawet całkiem nieźle na tym zarobić.
Jednak nie wszyscy mają przy tym szczęście. 43-letni mężczyzna z Lowestoft (hrabstwo Suffolk, Wielka Brytania) został aresztowany przez policję. Londyński PIPCU (Police’s Intellectual Property Crime Unit) odkrył, że podejrzany przerabiał konsole Nintendo Switch tak, aby były w stanie obsługiwać pirackie kopie gier. Policja wykorzystuje interwencję, aby zwrócić uwagę na to, iż przerabianie konsol jest traktowane jako przestępstwo.
Jednak nie tylko osoby grzebiące w konsolach ryzykują. Sami piraci również nie mają łatwo – na przerobionej konsoli część gier może nie działać i dotyczy to zarówno nielegalnych kopii, jak i normalnie zakupionych tytułów. Ponadto ściągając scrackowany plik z sieci łatwo zapchać swój komputer różnego rodzaju oprogramowaniem ransom- czy adware. Pozostaje również kwestia tego, że na modyfikowanej konsoli nie da się grać przez sieć z innymi graczami (chociaż słyszałem, że piraci już rozwiązali ten problem, to nie znalazłem żadnego potwierdzenia tej informacji).
Może część osób zrezygnuje z piractwa w ramach postanowienia noworocznego?
Źródło: Torrent Freak