Przyzwyczailiśmy się już do tego, że Chińczycy raczej niechętnie pozwalają na rozwój nowych technologii oraz gier. Choć uzależnienie od elektronicznej rozrywki w przypadku wielu młodych mieszkańców tego państwa jest faktem, to jednak pomysły na to, by walczyć z tym zjawiskiem, są naprawdę oryginalne.
Prezydent Chin, Xi Jinping, ogłosił właśnie narodowy program walki ze złym wzrokiem wśród dzieci. Jak zapewne się spodziewacie, jednym ze sztandarowych jego elementów jest ograniczenie czasu spędzanego na graniu.
Ma się to objawić chociażby poprzez zmniejszenie liczby gier online dostępnych w Chinach, a aparat rządowy ma teraz bardziej stanowczo zająć się kwestią oceny gier oraz ich certyfikowania przed dopuszczaniem do sprzedaży.
To oczywiście odbiło się na notowaniach giełdowych tamtejszych potentatów, jeśli chodzi o elektroniczną rozgrywkę. Mocno oberwało się chociazby Tencentowi – ten chiński gigant posiadający w swoim portfolio m.in. League of Legends, tylko w ciągu jednego dnia stracił na wartości aż 5% na tamtejszej giełdzie. No cóż, nikt nie powiedział, że komunistyczne pomysły uderzą tam, gdzie potrzeba…
źródło: eurogamer.net