Problem uzależnienia od gier został już oficjalnie wpisany na listę schorzeń przez WHO, więc nie dziwi fakt, że niektóre firmy starają się przypiąć sobie łatkę firm dbających o interes dzieci przebywających zbyt długo przed komputerem. Kto by jednak pomyślał, że na ten pomysł wpadnie jeden z największych producentów gier na świecie.
A mowa o chińskiej firmie Tencent, która zamierza walczyć z problemem uzależnienia wśród najmłodszych graczy w Chinach – do walki z tym procederem ma służyć bardzo popularny w tamtym regionie komunikator QQ.
Jaka będzie jego rola? Otóż bezpośrednio z poziomu tego programu możliwe jest zagranie w wiele popularnych tytułów tego koncernu, z League of Legends na czele. I tak oto rodzice pociech, które wydadzą na przedmioty w grach 75 dolarów w ciągu 30 dni, zostaną powiadomieni o tym fakcie stosowną wiadomością.
Jeszcze ciekawiej przedstawiają się natomiast obostrzenia związane z czasem gry. Dzieci do lat 12 będą mogły poświęcić na zabawę maksymalnie godzinę dziennie, a zalogowanie się do systemu będzie niemożliwe po godzinie 21. Nieletni w wieku od 12 do 16 lat mogą z kolei spędzać z grami firmy Tencent nie więcej niż 2 godziny.
Czas pokaże, czy zastosowane rozwiązania faktycznie zdadzą egzamin. Pomysłowość ludzka nie zna granic, więc pewnie te obostrzenia w jakiś sposób zostaną ominięte, ale jeżeli w jakikolwiek sposób uda się ograniczyć uzależnienie małych dzieci od gier, to będzie to bardzo dobra decyzja.