Co łączy branżę gier z pierwszą na świecie bombą atomową?
Tennis for Two nie było dziełem genialnego programisty. Przełomu w dziedzinie tworzenia gier dokonał fizyk William Higinbotham. Jeżeli interesujesz się historią, nazwisko to zapewne obiło Ci się o uszy. Nic dziwnego, bowiem Higinbotham jest współtwórcą pierwszej bomby atomowej.
Higinbotham rozpoczynał karierę naukową, biorąc udział w produkcji bomby atomowej w ramach słynnego projektu Manhattan. W 1947 roku podjął pracę w Brookhaven National Laboratory. W 1958 roku amerykański fizyk dowiedział się, że nowy komputer działający w Brookhaven National Laboratory, Donner Model 30, może symulować trajektorie lotu z uwzględnieniem oporu wiatru. Higinbotham postanowił zaprezentować możliwości urządzenia na dniach otwartych laboratorium. Idea na nie zrodziła się z chęci poprawy reputacji laboratorium, podejrzewanego o przeprowadzenie tajemniczych eksperymentów. W ciągu zaledwie 3 tygodni wraz z Robertem V. Dvorakiem przedstawił światu omawiane dzieło.
Premiera Tennis for Two odbyła się 18 października 1958 roku. Niewielka symulacja tenisa, rysowana zielonymi liniami na okrągłym ekranie oscyloskopu była przebojem na rzeczonym wydarzeniu. Dzieło nie zostało opatentowane – Amerykanin nie był tym zainteresowany. Gra cieszyła się popularnością również rok później, by finalnie została zapomniana na długie lata.
Co interesujące, w 2008 roku Tennis for Two został odbudowany i ponownie pokazany publiczności.
Jak wskazuje nekrolog Williama Higinbothama w New York Times z 1994 roku, Higinbotham założył Federację Amerykańskich Naukowców (Federation of American Scientists), grupę, która lobbowała za ścisłą kontrolą nad bronią jądrową. Resztę swojej kariery Higinbotham spędził na prowadzeniu kampanii na rzecz nierozprzestrzeniania broni jądrowej.
Źródło: Kotaku