Elon Musk w rozmowie z Ryanem McCaffreyem z IGN, że później tego lata na wszystkich samochodach wyprodukowanych przez firmę Tesla będzie można zagrać w platformówkę Cuphead. To gra o znacznie większych wymaganiach, niż dotychczasowe minigierki z Atari, co świadczy bardzo dobrze o mocy obliczeniowej komputerów drzemiących w elektrycznych samochodach tej marki. Jest jednak pewne „ale”.
System multimedialny w samochodach Tesla pozwoli zagrać tylko w poziom Inkwell Isle One, a do obsługi gry potrzebny będzie kontroler podpięty do samochodu poprzez złącze USB. Wciąż, jest to świetny sposób na zabicie czasu w oczekiwaniu na naładowanie baterii w pojeździe na jednym z Superchargerów. Być może w przyszłości udostępnione zostaną także kolejne poziomy? Ciekawi jestem jak będzie wyglądała kwestia płynności wyświetlanej grafiki.
Cuphead w samochodach marki Tesla pojawi się w ramach projektu zakładającego przeportowanie silnika Unity i dostosowaniu go do działania na komputerach pokładowych w tych pojazdach. Co ciekawe, to Elon Musk zgłosił się do deweloperów popularnej i wymagającej platformówki z prośbą o współpracę – nie na odwrót.
Rodzi się pytanie: czy na kolejnej generacji Tesli Model S „pójdzie” także Crysis i czy jako kontroler będzie można wykorzystać kierownicę?
Źrodło: IGN