Początkowo Cyberpunk 2077 pozostawiał wiele do życzenia, ale po wielu aktualizacjach i pełnoprawnym rozszerzeniu, można śmiało powiedzieć, że to zdecydowanie kompletna gra. Właśnie dlatego CD Projekt RED skupi się teraz na pracy nad jej kontynuacją. Zespół przypisany do tego projektu przeniósł się już do studia zlokalizowanego w Bostonie.
Początek prac nad Projektem Orion
Warto wspomnieć, że o planach na temat kontynuacji Cyberpunka 2077 wiadomo już od miesięcy. Kilka miesięcy temu ta kontynuacja otrzymała nawet swoją nazwę – Projekt Orion. Jednak dopiero teraz prace nad nią ruszają z kopyta.
Igor Sarzyński, dyrektor narracyjny Projektu Orion, poinformował na Twitterze (X), iż zespół przypisany kontynuacji Cyberpunka 2077 jest już gotów do oficjalnego rozpoczęcia przygody z Projektem Orion. Sam Sarzyński pochwalił się, że 8 stycznia był jego pierwszym dniem pracy w bostońskim biurze CD Projektu RED.
„Pierwszy dzień pracy w biurze w Bostonie! Świetnie jest spotkać starych znajomych i oficjalnie rozpocząć naszą przygodę z Projektem Orion. Nie mógłbym być bardziej podekscytowany tym projektem. Jestem pewien, że możemy sprawić, iż będzie czymś wyjątkowym. 2077 był tylko rozgrzewką.”, czytamy.
Igor Sarzyński nie jest jedyną osobą z CD Projektu RED, która już zameldowała się w biurze za oceanem. Tego samego dokonał chociażby Paweł Sasko, główny reżyser zadań Projektu Orion.
Do premiery nowego Cyberpunka wciąż jest jednak daleko
Oczywiście, na premierę kontynuacji Cyberpunka 2077 poczekamy jeszcze co najmniej kilka lat. Skoro produkcja dopiero startuje, prawdopodobnie dopiero ustalane będą najistotniejsze szczegóły na jej temat. My, odbiorcy gry, zapewne jeszcze długo ich nie poznamy.
W tej chwili nie pozostaje nam nic innego, jak liczyć na to, że kolejny Cyberpunk będzie na premierę grą bardziej dopracowaną, niż Cyberpunk 2077. Ta kwestia jest zdecydowanie ważniejsza niż to, jak gra się będzie finalnie nazywać oraz kiedy zadebiutuje.
Źródło: X, fot. tyt. CD Projekt RED