Diablo IV już jest najszybciej sprzedającą grą Blizzarda

Maksym SłomskiSkomentuj
Diablo IV już jest najszybciej sprzedającą grą Blizzarda
Mniej więcej 24 godziny wrota świata Diablo IV otwarły się na wszystkich graczy. Wcześniej, bowiem już od 2 czerwca, w najnowszą propozycję Blizzarda grać mogły te osoby, które zapłaciły ekstra za produkcję w wersji Digital Deluxe lub Ultimate. W ciągu zaledwie czterech dni wszyscy grający spędzili w Diablo IV czas stanowiący ekwiwalent 10000 lat. Na przestrzeni mniej niż 24 godzin od premiery Diablo IV stało się najszybciej sprzedającą grą Blizzarda.

Diablo IV bije rekordy

Blizzard pochwalił się, że w ciągu mniej niż 24 godzin Diablo IV stało się najszybciej sprzedającą się grą tego dewelopera. Przy okazji tytuł pobił rekordy dotyczące pre-orderów w wersjach na konsole oraz komputery osobiste. Od 2 czerwca do wczoraj gracze poświęcili na rozgrywkę ponad 93 miliony godzin.

Premiera Diablo 4 wyglądała dużo lepiej niż premiera Diablo 3. Kolejki na serwerach o ile w ogóle się pojawiały, były minimalne i tylko wczoraj. Obyło się bez jakichkolwiek lagów i bugów uniemożliwiających zabawę. Gram w Diablo IV od 2 czerwca i nie napotkałem na większe bugi, choć gra samoistnie wyłączyła się co najmniej dwukrotnie. W swojej recenzji dokładniej opiszę wrażenia na temat zabawy, choć już teraz zdradzę, że moja recenzja Diablo IV będzie znacznie bardziej krytyczna niż te od większości recenzentów.

Diablo 4 nie jest idealne, ale ma sporo zalet. Fabuła potrafi wciągnąć znacznie mocniej niż ta z „trójki”, możliwości rozwoju postaci są większe niż w trzeciej odsłonie serii, projekty potworów są znakomite, a klimat gry jest w końcu taki, jak powinien: mroczny.

Czy warto kupić Diablo 4? Odpowiedź na to pytanie jest skomplikowana. Zanim opublikuję recenzję napiszę tylko, że doskonałe Path of Exile jest dostępne za darmo.

Źródło: Blizzard

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.