Blizzard przedstawia nowe lokacje z Diablo IV
Fani marki Diablo raczej nie mają ostatnio większych powodów do narzekań. Wkrótce będziemy świadkami debiutu mobilnego Diablo Immortal, a remaster „dwójki” wciąż otrzymuje aktualizacje zawartości. Do tego wszystkiego regularnie otrzymujemy obszerne wpisy dotyczące nadchodzącego Diablo IV. Choć data premiery kontynuacji nie jest jeszcze znana, to wszystko wskazuje na to, że jest na co czekać!
Blizzard Entertainment udostępniło pierwszy kwartalny update jeśli chodzi o postępy prac nad Diablo IV. Jego tematem przewodnim są lokacje i jakimi zasadami kierują się projektanci przy ich tworzeniu. Okazuje się, że produkcja zaoferuje aż 150 przeróżnych podziemi, które rzecz jasna będą generowane losowo. Każdy loch ma gwarantować „niepowtarzalne doświadczania” i być ogromny.
Poza tym w grze zwiedzimy pięć diametralnie różniących się od siebie rejonów. Zadbano, by we wszystkich miejscach wpływ miała pogoda i oświetlenie. Powierzchnie staną się mokre, gdy będzie padał deszcz, a w koleinach pojawi się woda. Efekt uzyskany został poprzez wykorzystanie nowoczesnych technik. Zmieniono także zupełnie sposób tworzenia środowiska, co było niezbędne do realizacji celu zakładającego obecność ponad 150 podziemi.
Wszystko musiało stać się na tyle elastyczne, by można było potem zaimplementować to w wielu miejscach. Elementy podzielono na „zestawy pól”, które są łączone z rekwizytami, przedmiotami interaktywnymi i oświetleniem. Pozwala to na stworzenie zróżnicowanych i ręcznie wykonanych lochów, a jednocześnie będących generowanymi proceduralnie.
Jak możemy wyczytać z oficjalnego oświadczenia:
Naszym celem jest wiarygodność, a nie realizm. Wiarygodność wynika z zastosowania przez nas materiałów oraz przemyślanej konstrukcji architektury i artefaktów, na które natkniesz się w trakcie gry w lochach i otwartym świecie. Ponadto, regionalne warunki pogodowe, zróżnicowane lokalne biomy oraz poczucie historii stanowią podstawę tego, jak dany obiekt lub miejsce powinno wyglądać wizualnie w średniowiecznym świecie, takim jak Sanktuarium. W końcu Sanktuarium jest pełne historii, walki i konfliktów, co daje nam wiele możliwości przedstawienia zróżnicowanego świata pełnego fascynujących lokacji w mrocznej gotycko-średniowiecznej scenerii. Nawet najbogatsze obszary Sanktuarium są trudne do przetrwania. Wykorzystanie tych cech dodaje bogactwa światu. Daje nam to możliwość wizualnego dopracowania przestrzeni, nadania jej tożsamości, którą możemy wykorzystać i zbudować wokół niej.
Oglądając powyższe materiały wideo można dojść do wniosku, że Blizzard Entertainment radzi sobie na razie dobrze. Zachowany został oczekiwany przez społeczność mrok, a same lokacje prezentują się miejscami naprawdę onieśmielająco. Zobaczymy jednak czy końcowy produkt będzie równie przyjemny do zabawy.
Źródło i foto: Blizzard Entertainment