DOOM na kolejnym sprzęcie. Tym razem padło na budzik

Piotr MalinowskiSkomentuj
DOOM na kolejnym sprzęcie. Tym razem padło na budzik

Kreatywna społeczność postanowiła wziąć pod lupę nowy budzik wypuszczony niedawno przez Nintendo. Ten nietypowy sprzęt jest już zdolny nie tylko do importowania własnych obrazków. Potrafi on także uruchomić klasyczną grę DOOM sprzed kilkudziesięciu lat, podobno lepiej niż ówczesne komputery. Cały proces uwieczniono na krótkim materiale wideo, choć na razie występują pewne problemy. Nie udało się chociażby jeszcze dodać obsługi dźwięku, lecz to zapewne wyłącznie kwestia czasu.

Budzik od Nintendo może już uruchamiać grę DOOM

Wiele razy informowaliśmy Was o niespodziewanych projektach realizowanych przez społeczność. DOOM otrzymał niedawno specjalną wersję, którą da się uruchomić na kompatybilnych komputerach kwantowych. Trudno też przejść obojętnie obok aktywacji produkcji na niezwykle interesującym miniaturowym komputerze rodem z dawnych lat. Konsumenci odkryli także nietypową mechanikę w kultowym 27-letnim tytule – czy skrywa on jeszcze jakieś tajemnice?

Jeden ze zwolenników sprzętu Nintendo postanowił zabrać się za przerabianie niedawno wydanego sprzętu. Budzik noszący nazwę Alarmo skierowany jest do subskrybentów specjalnego abonamentu i bez wątpienia jest ciekawym gadżetem dla wszystkich fanów marki. Niektórzy jednak postanowili zbadać jego inne możliwości – postarano się chociażby o opcję wyświetlania zdjęć słodkich kotków. Teraz przyszedł czas na coś nieco bardziej brutalnego.

Przenośny sprzęt jest zdolny do uruchomienia gry DOOM wydanej oryginalnie w 1993 roku. Postarał się to udowodnić użytkownik występujący pod pseudonimem GaryOderNichts. Zaledwie kilka dni od ogłoszenia projektu światło dzienne ujrzał krótki materiał demonstrujący rozgrywkę. Całość działa naprawdę dobrze – jedynym problemem jest brak dźwięku, choć ten wkrótce zapewne zostanie rozwiązany.

Zagrać w DOOM-a na budziku może każdy

Co ciekawe, istnieje nawet możliwość załadowania DOOM w wersji shareware z poziomu USB bez przeprowadzania jakichkolwiek modyfikacji oprogramowania. Nie ma także większego problemu ze sterowaniem bezpośrednio z poziomu wbudowanych w budzik przycisków. Za pomocą charakterystycznego „dzwonka” można bohatera zarówno obracać, jak i poruszać się do przodu. Boczne klawisze służą do strzelania.

GaryOderNichts udostępnił kod źródłowy na łamach portalu GitHub – każdy chętny i kreatywny konsument jest w stanie pobrać pliki i na własną rękę przerobić nietypowy sprzęt Nintendo. Jeśli jednak brakuje Wam chęci czy umiejętności, to wystarczy odwiedzić blog wspomnianego twórcy, by zapoznać się z całym procesem. Powyżej natomiast znajdziecie materiał prezentujący zabawę.

Źródło: YouTube (@garyodernichts) / Zdjęcie otwierające: Nintendo, YouTube (@garyodernichts)

Udostępnij

Piotr MalinowskiDziennikarz z pasji i wykształcenia. Jest związany z popularnymi serwisami branżowymi, gdzie od siedmiu lat publikuje treści o nowych technologiach, gamingu oraz „ludziach internetu”. Fascynuje go wpływ influencer marketingu na społeczeństwo oraz szeroko pojęte przyczyny i skutki nierówności społecznych. Prywatnie fan powieści/filmów grozy, gier studia Piranha Bytes, podcastów kryminalnych, dobrej kawy oraz rowerowych wycieczek.