Doom uruchomiony na terminalu traktora John Deere

Maksym SłomskiSkomentuj
Doom uruchomiony na terminalu traktora John Deere
Uruchamianie klasycznej gry DOOM na przeróżnych urządzeniach stało się internetowym memem i jednym z najzabawniejszych wyzwań tego stulecia. Kultowa gra id Software gościła już na konsolce Game&Watch, uruchomiono ją z poziomu BIOS-u komputera, na lodówce (tak jakby), teście ciążowym oraz ziemniakach. Tak, ZIEMNIAKACH. Dziś dowiedzieliśmy się, że pewien Australijczyk DOOMa odpalił na ciągnikach John Deere.

DOOM działa od teraz także na sprzęcie rolniczym John Deere

Na konwencji hakerskiej Def Con odbywającej się w ramach Las Vegas Sick Codes, badacz bezpieczeństwa wspólnie z modderem Doom o pseudonimie Skelegant uruchomił grę DOOM na wyświetlaczu ciągnika John Deere. Była to zmodyfikowana wersja pionierskiej strzelanki pierwszoosobowej (FPS), zaprojektowana w taki sposób, aby przypominała miks DOOM-a z symulatorem wściekłego rolnika.



Sick Codes udostępniło film pokazujący, w jaki sposób, mając fizyczny dostęp do płytki drukowanej ciągnika, panowie włamali się do systemu sprzętu rolniczego. Nietuzinkowa modyfikacja oraz uruchomienie jej na sprzęcie John Deere miała sprowokować dyskusję na temat kwestii prawa do naprawy.

Ten przypadek to zmartwienie dla producenta

„Rozpocząłem atak i dwie minuty później ujrzałem terminal. Miałem dostęp do roota, co jest rzadkością w przypadku sprzętu John Deere” – mówił ekspert ds. bezpieczeństwa odpowiedzialny za zhakowanie systemu. Jego sukces pokazuje, że najwyraźniej istnieją pewne luki w oprogramowaniu sprzętu rolniczego, co nie jest dobrą wiadomością dla producenta.

„Wygląda na to, że cały nasz system żywności jest zbudowany na przestarzałym, niezałatanym Linuksie i Windows CE z modemami LTE” – podsumował Kyle Weins, współzałożyciel iFixit.

Weins zwrócił uwagę na to, że John Deere wielokrotnie powtarzał organom regulacyjnym, że rolnicy nie powinni naprawiać sprzętu na własną rękę ani uzyskiwać dostępu do danych, ponieważ, jak twierdzi firma, narusza to dwudziestoletnie prawa autorskie.

„Chcemy, aby rolnicy mogli naprawiać swoją własność, gdy coś pójdzie nie tak. Jak widać od strony oprogramowania jest to możliwe” – przekazali przedstawiciele Sick Codes w rozmowie z Wired.

Źródło: Twitter, Wired

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.