„Nie możemy mieć w programie olimpijskim gry, która promuje przemoc lub dyskryminację” – powiedział – „Z naszego punktu widzenia są one sprzeczne z wartościami olimpijskimi i dlatego nie można ich zaakceptować.”
Bach sam zdobył złoty medal na Olimpiadze i to w szermierce, ale zapytany czym różni się taka forma walki mieczem od przemocy pojawiającej się w grach odpowiedział:
„Oczywiście każdy sport walki ma swoje korzenie w w prawdziwej walce między ludźmi. Jednak sporty są ucywilizowaną ekspresją na temat tego. Jeśli w grach celem jest zabicie kogoś, nie możemy jej pogodzić z olimpijskimi wartościami.”
O ile jestem w stanie zrozumieć zakaz LoL’a, czy Doty 2, o tyle przykro mi, że Bach nie za dużo wie o rynku gier. No bo jak inaczej wyjaśnić pominięcie faktu, że mamy świetne gry bez przemocy jak np. Rocket League czy gry bazujące na prawdziwych sportach : FIFA, PES. Sporną kwestią pozostaje tu CS:GO, w którym niby celem jest zabijanie wrogów, jednak oferuje nam on tryb ograniczonej przemocy:
Źrodło: Gamesindustry