A mowa o Star Wars: Battlefront II, czyli nowej grze Elektroników, w której za odblokowanie kilku postaci musimy albo zapłacić, albo wedle relacji graczy spędzić aż 40 godzin w trakcie gry, co gwarantowałoby odblokowanie zaledwie jednego bohatera. Takie postawienie sprawy spotkało się z ogromnym sprzeciwem graczy – post z tłumaczeniem Electronic Arts na Reddicie był najbardziej „minusowaną” odpowiedzią na przestrzeni ostatnich miesięcy, a fala hejtu zalała konta social media EA oraz ich deweloperów, którzy nierzadko musieli mierzyć się z wyzwiskami i groźbami, często zahaczającymi nawet o śmierć.
EA zdołało się jednak zreflektować, znacznie obniżając ceny za postacie, które możemy wykupić także za kredyty dostępne w trakcie gry – mimo to pozostaje ogromny niesmak i przekonanie graniczące z pewnością, że to nie ostatnia afera pokazująca, że drapieżność wielkich koncernów nie ma końca, a coraz bardziej od przyjemnej rozgrywki liczą się po prostu jak największe strumienie pieniędzy płynące na konta wydawców.
źródło: wccftech