Epic Games Store depcze po piętach Steamowi. Czy przegoni giganta?

Jan DomańskiSkomentuj
Epic Games Store depcze po piętach Steamowi. Czy przegoni giganta?
Epic Games Store od początku stawiał na agresywną politykę oraz wejście z wielkim hukiem do branży platform dystrybucji i uruchamiania gier na PC. Podbieranie tytułów Steam na czasową wyłączność, a także długa i bogata kampania z rozdawaniem nie tylko niezależnych małych produkcji, okazały się trafnymi posunięciami. Platforma twórców Fortnie może nie przegoniła jeszcze Steam, ale i tak jest szalenie popularna. Szczególnie, że to najświeższy duży gracz na tym rynku. Steam, GOG, Origin czy Uplay mają dłuższą historię.

Rekord Epic Games Store

Rozdawane hity pokroju ARK: Survival Evolved, GTA 5, Borderlands, czy Batman i Assassin’s Creed na pewno w dużym stopniu pomogły przyciągnąć graczy. Przynajmniej minimum interakcji w postaci cotygodniowego logowania się, aby odebrać kolejne darmowe gry, stało się rutyną. A, że sporo z nich było naprawdę dobrych, to czemu by poza ślepym dodawaniem do konta, nie zacząć grać w część produkcji? Oczywiście popularność bezpłatnego Fortnite czy tytułów jak Borderlands 3, Metro Exodus i innych pełnopłatnych produkcji AAA, które dostały czasową wyłączność na Epic Games Store, także są jednymi z cegiełek sukcesu.

Dzięki temu wszystkiemu platforma ojców Unreala zaliczyła wzrost użytkowników i jednoczesnych zalogowań. W tym miesiącu wszystkich graczy u Epica było aż 61 milionów. Co więcej, w jednej chwili pojawiło się ich nawet 13 milionów. Nie przegoniono Steam, ale ten w historycznym momencie centrum pandemii koronawirusa zanotował grubo ponad 23,5 miliona zalogowanych graczy. Nie mniej 13 milionów Epica, to już więcej niż połowa z rekordu Valve. Jeśli porównujemy wynik do tak ogromnego molocha jak Steam, liczby robią wrażenie.

Co dalej na Epic Games Store?

Czy Epic Games Store przerośnie Steam? Wydaje mi się, że nie i będzie tylko (a właściwie „aż”) drugi. Platforma jest już i tak wielkim przedsięwzięciem i na pewno będzie rosła, ale prawdopodobnie nie w tak zastraszającym tempie. Po prostu większość osób, która miałaby logować się do Epic Games, już to robi (rzadziej bądź częściej). No chyba, że Epic Games znów zaszaleje z jakimś ogromnym hitem, który zawiesi serwery tak, jak opublikowane za darmo GTA V. Hmm… Darmowy Cyberpunk 2077 dla wszystkich w dniu premiery? Cóż, to zupełnie nierealne i tylko czcze marzenie, ale gdyby stało się faktem, kto wie, jak daleko zaszłyby słupki popularności. Dla przypomnienia dodam, że obecnie w ramach promocji można odebrać na Epic Games Store takie gry jak AER Memories of Old i serialowe Stranger Things 3: The Game.

Źródło: gamesindustry

Udostępnij

Jan DomańskiDziennikarz publikujący w największych polskich mediach traktujących o nowych technologiach. Skupia się głównie na tematyce związanej ze sprzętem komputerowym i grami wideo.