Diablo Immortal znalazło się pod ostrzałem krytyki
Od premiery Diablo Immortal minęło już kilka dni – gra jest dostępna zarówno na smartfonach z systemem Android i iOS, a także na PC. Jeszcze przed debiutem społeczność obawiała się o wiele aspektów tytułu, jak o chociażby elementy pay-to-win. Wszystko wskazuje na to, że deweloperzy po raz kolejny zawiedli oczekiwania konsumentów.
Rozpoczęli oni bowiem bombardować produkcję negatywny ocenami. Najbardziej widać to na portalu Metacritic, gdzie średnia ocen pozostawionych przez graczy wynosi… 0.7/10. Mówimy więc o przytłaczającym review bombingu – Diablo Immortal ma obecnie jedne z najgorszych not ze wszystkich gier od Blizzard Entertainment. Okej, ale co konkretnie nie podoba się fanom marki?
Źródło: Metacritic
Głównym zarzutem są rzecz jasna mikropłatności, które – według wielu osób – mają psuć zabawę z rozgrywki i przypominać o sobie na każdym kroku. Diablo Immortal posiada więc podobno zadatki, by stać się typową mobilną produkcją będącą zwykłą maszynką do generowania pieniędzy i tytułem skrajnie pay-to-win. Oliwy do ognia dolały niedawno opublikowane obliczenia sugerujące, że osoba niewydająca pieniędzy musiałaby spędzić… 10 lat swojego realnego życia, by wymaksować swoją postać.
Jeśli jednak ktoś chce wydać kasę i stworzyć najlepszego bohatera na świecie, to musi przygotować się na koszt rzędu 110 tysięcy dolarów, co wydaje się astronomiczną sumą. Poza tym pojawia się krytyka odnośnie do zastosowania uproszczonych mechanik. To jednak dosyć standardowa taktyka w tego typu produkcjach mobilnych, co oczywiście nie powinno być w żadnym wypadku argumentem broniącym Diablo Immortal.
Źródło: Sklep Play
Nie wszyscy jednak podchodzą aż tak negatywnie do najnowszej gry od Blizzard Entertainment. W mobilnych sklepach przeważają pozytywne recenzje (choć ostatnio można zauważyć spadek). Chociażby w Sklepie Play średnia ocen produkcji wynosi 4.0/5. Wiele osób twierdzi po prostu, że Diablo Immortal jest przyjemnym tytułem i mikrotransakcje aż tak w tym nie przeszkadzają.
Osobiście pograłem już kilka dobrych godzin i coraz bardziej widzę chęć „wydojenia” z graczy jak największej sumy pieniędzy. Wraz z postępem pojawia się więcej elementów zachęcających do zakupu klejnotów i interesujących pakietów. Sam komfort zabawy jest jednak taki, jak przy każdym innym Diablo. Zobaczymy jednak co przyniesie przyszłość – osobiście mam nadzieję, że nie będzie aż tak źle i Blizzard wysłucha krytyki graczy.
Źródło: Metacritic, wł.