Fortnite znika z Chin
Chiny to niebywale dochodowy rynek zarówno dla producentów elektroniki, jak i twórców gier. Kraj zamieszkiwany przez ponad 1,4 miliarda mieszkańców może pomóc wygenerować ogromne zyski, ale tak nie było w przypadku Fortnite. Chińskie władze robią wiele, aby dzieci nie grały na smartfonach w nocy, czy nawet nie prowadziły streamów. Decyzja o wycofaniu pozbawionego mikrotransakcji Fortnite nie jest wielkim zaskoczeniem, gdyż tamtejsze prawo nie pozwala nawet dzieciom spędzać na graniu więcej niż 3 godziny tygodniowo.
Epic Games w swoim komunikacie przypomina, że zakończono tak naprawdę testy beta Fortnite w tym kraju. Tak, gra od zawsze była w tej właśnie fazie. Wiemy już jednak, że po nich nie nastąpi premiera pełnej wersji gry.
„(…) W poniedziałek 15 listopada o godzinie 11:00 wyłączymy serwery Fortnite, a gracze nie będą już mogli łączyć się z grą przez klienta WeGame.
Dziękujemy wszystkim graczom Fortnite China, którzy jeździli z nami Battle Busem, biorąc udział w becie. (…)”
Chiński Fortnite był… specyficzny
Wizerunek czaszek został zmieniony w celu dostosowania go do tego, co można pokazać w grach wideo na terenie Chin. Oznacza to, że skórki postaci z czaszkami albo były nieobecne albo były modyfikowane. W chińskim wydaniu postaci miały na przykład zieloną skórę. Fortnite w Państwie Środka był też mniej brutalny. Jak? W specyficzny sposób. Według Fortnite Wiki, Battle Royale odbywa się w symulacji treningowej, co oznacza, że wszyscy przeciwnicy są w rzeczywistości hologramami. W ten sposób nikt tak naprawdę nie „umiera”, a gra jest postrzegana dzięki temu jako mniej brutalna.
Źródło: Epic Games