Usługa cloud gamingu Stadia nie radzi sobie aż tak dobrze, jak liczyłoby na to Google
Wcześniej już objaśniałem, że Google w ostatnich miesiącach nie ma już ambicji do mocnego rozwijania swojej usługi chmurowego grania Stadia. Od dawna nie było na niej premiery naprawdę bardzo dużego hitu AAA, a to przecież nowe gry powinny przyciągać użytkowników. Koncern zamierza bardziej skupiać się na udostępnianiu swojego zaplecza technicznego, na którym działa też Google Stadia. Chce być dostawcą technologii dla innych firm, które zamierzają w taki czy inny sposób wejść w cloud gaming. Zajmuje się tym dział nazwany Google Stream.
Oczywiście w dłuższej perspektywie wygaszenie Google Stadii ma sens, jeśli usługa będzie generowała zbyt mało pieniędzy lub wręcz starty. Tym bardziej, że Google jest znane z kasowania wielu projektów. Ale byłem do tego sceptycznie nastawiony w kontekście aż tak szybkiego terminu zamknięcia Google Stadii bez wielomiesięcznej kampanii wyprzedzającej czy dania jakiejś alternatywy użytkownikom.
Google zaprzecza na swoim oficjalnym profilu, Stadia nie jest zamykana
Jeden z użytkowników serwisu Twitter spytał wprost Google (a konkretniej oficjalny profil usługi Google Stadia), czy cloud gamingowa usługa koncernu będzie wkrótce zamknięta. Google zaprzeczyło. Jak można przeczytać na Twitterze (w luźnym tłumaczeniu) – „-(niesamowite, że naprawdę muszę o to pytać) Czy niedługo będziecie się zamykać? -Stadia nie jest zamykana. Zapewniamy, że zawsze pracujemy nad wprowadzeniem kolejnych świetnych gier na naszą platformę i do abonamentu Stadia Pro. Daj nam znać, czy masz jeszcze jakieś pytania.”
Stadia is not shutting down. Rest assured we’re always working on bringing more great games to the platform and Stadia Pro. Let us know if you have other questions.
— Stadia (@GoogleStadia) July 29, 2022
Oczywiście może to być tylko dobra mina do złej gry, brak możliwości oficjalnego potwierdzenia wygaszania usługi (przed wyznaczonym do tego czasem) z racji decyzji koncernu na wyższym szczeblu albo zwyczajna niewiedza działu prowadzącego komunikację Google Stadii na serwisach społecznościowych. Na razie Stadia raczej nigdzie się nie wybiera, ale nie wiedze się jej też przesadnie dobrze, więc ciekawe kiedy Google faktycznie podejmie decyzję o ewentualnym zamknięciu usługi, jeśli tego nie wyklucza.
Kolejnym potwierdzeniem na dalszą długoterminową aktywność Google Stadii, jest zmierzanie do niej gier FIFA 23 i Skull and Bones. Obie produkcje wyjdą dopiero jesienią, ale już teraz można je zamówić na Stadii w przedsprzedaży. Na takie produkcje właśnie liczymy. Mam nadzieję, że Google Stadia się tylko rozkręca i czeka nas jeszcze więcej dużych nowości.
This is too real. https://t.co/uq4mNW0UmX
— Stadia (@GoogleStadia) July 26, 2022
Może również być tak, że Google traktuje Stadię też jako swoistego typu reklamówkę dla dobrego działania (pod kątem technicznym, nie oferty i popularności Stadii) zaplecza Google Stream. W takim wypadku utrzymywanie jej przy życiu mimo kiepskich wyników miałoby jakiś sens. Co ciekawe Google nawet wymienia się tweetami ze swoją cloud gamingową konkurencją, tak jak możecie zobaczyć powyżej w zagnieżdżonym poście odnoszącym się do wpisu Nvidia GeForce Now.
- Pobierz Google Stadia dla Androida
- Pobierz Chrome dla Windowsa
- Pobierz Chrome dla macOS
- Pobierz Chrome dla Linuxa
Zobacz również: Jak zmienił się GeForce Now? Chmura to gaming PC nawet na TV, smartfonie czy startym laptopie
Źródło: własne / Foto tytułowe: Google