Osoby odpowiedzialne za grę WARSAW podjęły bardzo kontrowersyjną decyzję. Produkcja przedstawiająca powstanie warszawskie stała się nie tylko darmowa, ale także obdarta z zawartości. Zdenerwowało to osoby, które w przeszłości wydały na tytuł swoje ciężko zarobione pieniądze. Tym samym na deweloperów spadła fala krytyki. Szybko postanowili się jednak do niej ustosunkować poprzez zaoferowanie specjalnego trybu. Zerknijmy na to wszystko nieco bliżej.
Powstanie warszawskie można prześledzić grając w grę
Pięć lat temu byliśmy świadkami premiery gry WARSAW, której wydaniem zajął się Instytut Pamięci Narodowej. Tytuł miał na celu opisać historię powstania warszawskiego tak, by trafiła do mieszkańców innych krajów. Deweloperzy chwalą się, że produkcja dotarła do setek tysięcy użytkowników na całym świecie – zarówno na konsolach, jak i komputerach osobistych.
Poza tym informacje o niej zostały wykorzystane w podręczniku do szkół, a Niemiecka Fundacja Kultury Cyfrowej wpisała ją do rejestru przydatnych narzędzi do nauki o II Wojnie Światowej. Sam tytuł otrzymał jednak dosyć mieszane oceny i raczej nie stał się międzynarodowym hitem. Nie da się jednak ukryć, że to pierwsza gra o powstaniu warszawskim, która odniosła nieco większy sukces. Za to należą się brawa. Teraz jednak producenci zebrali niezłe baty od konsumentów.
Gra otrzymała bowiem ogromną aktualizację, która znacząco rozszerza zawartość historyczną. Wprowadzono nie tylko nowe wydarzenia, ale także postacie, misje, animowane przerywniki oraz narratora (w tej roli Włodzimierz Press). Poza tym uaktualniono treści tekstowe i wprowadzono wiele poprawek faktograficznych. Zaimplementowano również Dziennik Powstania Warszawskiego przy wsparciu zasobów Instytutu Pamięci Narodowej oraz Muzeum Powstania Warszawskiego.
Deweloperzy uspokajają graczy
Tytuł natomiast udostępniono zupełnie za darmo i zmieniono nazwę na WARSAW RISING: Miasto Bohaterów. To wszystko przecież brzmi super, co więc skrytykowano? Cóż, oprócz dodania wielu rzeczy usunięto także warstwę strategiczną gry, która „nie wpisywała się w nowy sposób przedstawienia fabuły gry”. Klientom się to nie spodobało – zwłaszcza tym, którzy przecież wydali nieco złotówek na zakup produkcji.
Studio za pozycję odpowiedzialne szybko na reakcje fanów zareagowało. Przygotowano specjalną wersję Legacy, która pozwala każdemu na uzyskanie dostępu do wersji gry sprzed 23 sierpnia. Dzięki temu użytkownicy mogą cieszyć się oryginalnym doświadczeniem. Można to zrobić poprzez wybranie specjalnej opcji we właściwościach produktu. To jednak nie zmienia faktu, iż warstwa strategiczna nie jest dostępna w nowej odsłonie, co wiele osób uważa za minus.
Dobrą wiadomością jest jednak to, że producenci planują nadal udostępniać nowe aktualizacje – zarówno do nowej, jak i starej wersji. Gracze powinni więc uzbroić się w cierpliwość i testować tytuł, który obecnie jest dostępny wyłącznie na platformie Steam. Kilka dni temu usunięto go z biblioteki GOG, co także spotkało się z krytyką.
Źródło: Steam / Zdjęcie otwierające: IPN