„Nie chcę być grubym druidem”
Dosłownie tydzień temu nagłaśnialiśmy akcję firmy kosmetycznej Dove, która wraz z Epic Games walczy o większą różnorodność wirtualnych awatarów. Pod hasłem walki z seksualizacją oba te podmioty pragną apelować do twórców gier, aby w swoich dziełach umieszczali również postacie nieidealne, w tym właśnie otyłe. Wygląda na to, że na tę ścieżkę wkroczył Blizzard.
Fora Diablo IV wypełnione są po brzegi apelami graczy o udostępnienie alternatywnej sylwetki dla postaci druida.
„Nekromanta – nadal anorektyk
Czarodziej – nadal chudy
Barbarzyńca – nadal duży
Łotr – nadal szczupły
Druid – zjadł swojego niedźwiedziego towarzysza” – głosi jeden z bardziej stonowanych komentarzy na oficjalnym forum Diablo IV.
„Druid jest tak gruby i obrzydliwy dla oka… Podnosi mi się, gdy patrzę, jak ta kupa tłuszczu kołysze się, gdy postać przemierza obszary gry. Jak mam się w pełni zanurzyć w epickiej historii, kiedy muszę patrzeć na kolejny pokaz inkluzywności na siłę w 2023 roku?” – głosi inny, o wiele ostrzejszy.
Męska postać druida w Diablo IV. | Źródło: Reddit
Wielu graczy kontruje często dość prostackie zarzuty, nazywając tak emocjonalne podejście do wyglądu postaci mianem płytkiego.
Blizzard pozostaje w tej sprawie nieugięty – w poprzednich odsłonach kultowej sagi personalizacja wyglądu bohaterów także była niemożliwa, więc najwyraźniej nie widać powodów, aby zmieniać ten stan rzeczy. Producent wydał nawet oświadczenie w tej sprawie.
„Naszym celem było wizualne rozróżnienie postaci i nie mamy planów związanych z modyfikacją ich sylwetek. Bohaterowie są stworzeni w taki sposób, aby w trakcie walki już na pierwszy rzut oka można było ocenić, jaką postacią kieruje dany gracz” – czytamy.
Jednym słowem: nie podoba Ci się otyły druid? Nie graj nim.
Z drugiej strony… czy personalizacja wyglądu postaci byłaby czymś złym? Każdy grałby taką postacią, na jaką ma ochotę, czyż nie?
Źródło: Reddit