Jak prezentuje się GTA 5 na next-genach? Pojawiły się liczne porównania

Piotr MalinowskiSkomentuj
Jak prezentuje się GTA 5 na next-genach? Pojawiły się liczne porównania
Premiera gry GTA 5 na konsole nowej generacji już za nami. Osoby posiadające PlayStation 5 lub Xbox Series X/S mogą już korzystać ze wszystkich usprawnień dodanych przez deweloperów. Mowa tu chociażby o trzech trybach rozdzielczości czy krótszych czasach ładowania. Dodatkowo w sieci pojawiło się mnóstwo materiałów porównujących tę wersję ze starszą odsłoną.

GTA 5 zadebiutowało na next-genach

Trudno na razie oczekiwać zapowiedzi GTA 6. Ostatnio mieliśmy do czynienia z licznymi plotkami sugerującymi prezentację tytułu jeszcze w tym roku, lecz trudno potwierdzić ich wiarygodność. Jedynym wyjściem jest uzbrojenie się w cierpliwość lub… zerknięcie w stronę konsol nowej generacji i spróbowanie swoich sił w GTA 5 po raz kolejny. Ta zabawa niestety nie jest jednak darmowa.

Jeśli więc zastanawiacie się nad kupnem trybu fabularnego lub trybu online (tak, Rockstar Games rozbił grę na dwa płatne produkty), lecz nie do końca wiecie czy warto wydawać ciężko zarobione pieniądze, to chyba najlepszym wyjściem będzie obejrzenie filmów na YouTube. Liczne materiały porównawcze pokazują, że różnice w teksturach i ogólnej warstwie wizualnej są zauważalne na pierwszy rzut oka.

 

Warto przypomnieć bowiem, że płatna aktualizacja dodaje trzy tryby rozdzielczości do wyboru. Mowa o trybie wierności, wydajności oraz wydajności RT. Jeśli komuś zależy na grafice, rozdzielczości 4K oraz technologii ray tracing i nie przeszkadza mu maksymalnie 30 klatek na sekundę, to powinien wybrać tryb wierności. Tryb wydajności zaoferuje nieco gorszą warstwę wizualną bez ray tracingu, ale za to zaoferuje 60 klatek na sekundę.

Tryb wydajności RT dostępny jest z kolei wyłącznie na konsolach PlayStation 5 oraz Xbox Series X. Tutaj ujrzymy ray tracing przy 60 klatkach na sekundę. Wszystko to przy naprawdę krótkich czasach ładowania – trwają one nawet o 75% mniej niż w przypadku wersji gry na PlayStation 5. Wczytanie automatycznego zapisu zajmuje 20 sekund, gdzie na poprzedniej generacji należało czekać około… 2 minuty. To rzecz jasna zasługa dysków SSD.

Wszystko to rzecz jasna brzmi świetnie, lecz nie wolno zapominać, że mówimy o grze z 2013 roku, za którą wciąż należy słono zapłacić. Do czerwca można to zrobić za niższą cenę – niesmak jednak wciąż pozostaje.

Źródło: YouTube

Udostępnij

Piotr MalinowskiDziennikarz z pasji i wykształcenia. Jest związany z popularnymi serwisami branżowymi, gdzie od siedmiu lat publikuje treści o nowych technologiach, gamingu oraz „ludziach internetu”. Fascynuje go wpływ influencer marketingu na społeczeństwo oraz szeroko pojęte przyczyny i skutki nierówności społecznych. Prywatnie fan powieści/filmów grozy, gier studia Piranha Bytes, podcastów kryminalnych, dobrej kawy oraz rowerowych wycieczek.