Najnowsza aktualizacja oprogramowania konsoli PlayStation 4 (wersja 6.50) pozwala japońskim graczom zmienić sposób nawigacji. Dzięki temu mogą oni grać tak jak do tej pory, albo korzystać z Dualshocka tak jak cały Zachód.
Teorii co do tego, dlaczego te same kontrolery do tych samych konsol oferują dwa różne schematy sterowania jest przynajmniej kilka. Mówią one między innymi o różnicach między konsolami Segi i Nintendo z lat 80′ i 90′ XX wieku, a także o różnicach kulturowych. Żadnej nie można jednak poprzeć wystarczająco mocnymi argumentami (szersze spekulacje na ten temat znajdziecie w tekście The Verge).
Oczywiście aktualizacja systemu nie sprawi, że każdy Japończyk po uruchomieniu swojego Final Fantasy nagle zacznie wybierać przyciskiem X. Schematy sterowania w grach ustalają bowiem twórcy (ciągle nie mogę przyzwyczaić się do skakania za pomocą kółka w Wiedźminie 3 na PS4…). Zmiana wprowadzona przez Sony wpłynie na nawigację w systemie konsoli i może dać jedynie pewien sygnał deweloperom, ale póki oni nie wezmą się za wprowadzanie zachodniego sterowania w popularnych tytułach, nie ma co liczyć na rewolucję w tej kwestii.
Źródło: The Verge