Xbox Game Pass otrzyma gry od Activision Blizzard
Wczoraj (18 stycznia) mieliśmy do czynienia z dosyć niespodziewanym przejęciem Activision Blizzard przez firmę Microsoft. Na zatwierdzenie tej transakcji przez akcjonariuszy i regulatory rynkowe jeszcze nieco poczekamy, ale i tak mamy do czynienia z jednym z największych tego typu wydarzeń w historii – zwłaszcza że mało kto się spodziewał takiego obrotu spraw. Tym samym w ręce giganta z Redmond trafiły takie marki jak Diablo, World of Warcraft czy Overwatch. Nic więc dziwnego, iż społeczność graczy zaczęła zadawać od razu mnóstwo pytań.
Jednym z najczęściej pojawiających się było to, kiedy możemy spodziewać się gier od Activision Blizzard w ofercie abonamentu Xbox Game Pass. Odpowiedzi udzielił właśnie Phil Spencer, szef marki Xbox. Okazuje się, że użytkownicy muszą uzbroić się jeszcze w odpowiednią dawkę cierpliwości. Jak bowiem wynika z oficjalnego oświadczenia:
„Xbox Game Pass oraz PC Game Pass wzbogacą się o gry z katalogu Activision Blizzard niedługo po domknięciu umowy. Planujemy zaoferować tak wiele produkcji, jak to tylko możliwe – mowa zarówno o już istniejących grach, jak i tych nowych.”
Okej, ale co to znaczy „po domknięciu umowy”? Cóż… na pewno przed 30 czerwca 2023 roku. Dokładny termin nie jest jeszcze znany, ale można spodziewać się, że transakcja tak ogromnych rozmiarów (bo szacowana na prawie 69 miliardów dolarów, czyli przeszło 273 miliardy złotych) to wyzwanie dla obydwu stron. Pozostaje więc uzbroić się w cierpliwość. Najważniejsze, że otrzymaliśmy jakiekolwiek potwierdzenie.
Zresztą – to nie jedyne sprostowanie wystosowane przez Phila. Okazuje się, że Microsoft nie planuje zabierać graczom PlayStation możliwości zabawy w gry ze stajni Activision Blizzard. Trudno na ten moment stwierdzić, co to dokładnie oznacza, ale raczej nie ma co się bać o utratę np. serii Call of Duty przez plaformę Sony. Tutaj także musimy poczekać na większą ilość szczegółów.
Co zaś z obecnym CEO firmy Activision Blizzard? Wszystko wskazuje na to, że Bobby Kotick wkrótce opuści szeregi spółki – przynajmniej takie krążą doniesienia. Mężczyzna ma jednak otrzymać astronomicznych rozmiarów odprawę, na co sporo osób zareagowało bardzo negatywnie. Mowa tu o kwocie na poziomie 293 milionów dolarów. Robi wrażenie.
Czas pokaże, co wyniknie z tych wszystkich planów i ogłoszeń. Gracze mogą jednak chyba spać spokojnie.