Kierowcy zajeżdżali sobie drogę na A4. Łapali Pokemony

Maksym SłomskiSkomentuj
Kierowcy zajeżdżali sobie drogę na A4. Łapali Pokemony
Do absurdalnej sytuacji doszło w niedzielę na autostradzie A4, na odcinku w okolicy Tarnowa. Policjanci z lokalnej komendy policji dostali zgłoszenie od kierowcy. Ten skarżył się na innego uczestnika ruchu, który miał zajeżdżać mu drogę, utrudniać jazdę oraz sięgać po groźby. Podejmujący interwencję członkowie policyjnego patrolu oniemieli, gdy dotarli na Miejsce Obsługi Pasażerów w Wierzchosławicach, gdzie znajdowały się obie strony drogowego konfliktu.

Bitwa o Pokemony na autostradzie A4

Z informacji przekazanych dziennikarzom RMF FM wynika, że jeden z kierowców zachowywał się na drodze agresywnie. Przyspieszał, zwalniał i zajeżdżał drogę wyłącznie jednemu uczestnikowi ruchu. Paweł Klimek, rzecznik tarnowskiej policji poinformował, że przyczyną agresji postawy kierujących pojazdami była popularna gra – Pokemon GO.

„Osoby jadące w dwóch samochodach – w jednym dwie osoby, w drugim trzy – okazały się uczestnikami interaktywnej gry i należały do przeciwnych drużyn” – mówił w rozmowie z RMF FM Paweł Klimek. „Przy autostradzie pojawiły się pokemony, które należy zwalczać albo łapać. I jedni i drudzy grali przeciwko sobie. I dlatego doszło do takiej niewyobrażalnej sytuacji na autostradzie” – relacjonował Paweł Klimek.

pokemon GO

Źródło: mat. własny

To nie pierwszy taki przypadek

Przypadki dziwnych sytuacji związanych z Pokemon GO były niegdyś na porządku dziennym i odnotowywano je także w Polsce. Paweł Klimek przekazał, że nie była to pierwsza kuriozalna interwencja powiązana z tą grą.

„Już wcześniej mieliśmy inne zgłoszenie dotyczące tej samej gry. Chodziło o mężczyznę, który kręcił się wokół samochodu i zaglądał pod niego. Właściciel samochodu zadzwonił na policję obawiając się, że to złodziej. Gdy policjanci przybyli na miejsce, mężczyzna tłumaczył że szuka pokemona, który wszedł mu pod samochód…”

Czy wymówki kierowców były w ogóle prawdziwe? Mechaniki gry wydają się im przeczyć, ale… co o tym sądzicie?

Źródło: RMF

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.