Klasyczny Doom na przenośnym VR. Eksterminacja piekielnych pomiotów też na Oculus Quest

Jan DomańskiSkomentuj
Klasyczny Doom na przenośnym VR. Eksterminacja piekielnych pomiotów też na Oculus Quest
Doom to istna klasyka klasyki. Jedna z najbardziej kultowych gier wszechczasów i motor napędowy branży. Historia gry jest wciąż żywa dzięki niedawnej premierze Doom Eternal, ale mimo prawie 27 lat na karku, w pierwsze dwie odsłony serii i ich ulepszone wersje wciąż gra rzesza fanów.

Więcej niż sam Doom

Ciekawym sposobem na spróbowanie Doom, Ultimate Doom, Doom II, Final Doom czy innych produkcji opartych na tym samym silniku (Heretic, Hexen) jest QuestZDOOM. To nieoficjalny port gry, a w zasadzie silnika, na samodzielne gogle Oculus Quest. Aby cieszyć się klasycznymi tytułami FPS, potrzebne są nam aplikacje QuestZDoom Launcher i QuestZDoom z zasobów SideQuest.

Przydadzą się też oraz oryginalne osobno kupione kopie gier, z których wyciągniemy pliki WAD. W końcu nie jest to projekt współtworzony przez id Software i Bethedę (więc nie można było zawrzeć oryginalnej zawartości), a bardziej metoda modyfikacji do zastosowania na posiadanych już kopiach.

Nie tak szybko, kup też gry

Autorzy radzą też zaopatrzyć się w niektóre modyfikacje i dodatkowe tytuły. Na stronach QuestZDOOM opisali też proces instalacji i konfiguracji. Przy okazji warto dodać, że mobilny Doom w bardziej tradycyjnej formie niż VR także niedawno doczekał się oficjalnego wydania.

Od wakacji ubiegłego roku możemy kupić takie pozycje jak Doom i Doom II na smartfonach i tabletach z Androidem oraz iOS, a nawet konsoli Nintendo Switch (wyjątkowo pierwsza część pojawiła się na iOS nawet 20 lat wcześniej).

Źródło i foto: Questzdoom

Udostępnij

Jan DomańskiDziennikarz publikujący w największych polskich mediach traktujących o nowych technologiach. Skupia się głównie na tematyce związanej ze sprzętem komputerowym i grami wideo.