Ktoś kupił Skyrima za 600 dolarów. Skąd tak wysoka cena?

{reklama-artykul}The Elder Scrolls V: Skyrim to gra, której raczej nikomu przedstawiać nie trzeba. Niemalże dziesięcioletnia produkcja zdążyła już zyskać miano kultowej i zgromadzić wokół siebie pokaźnych rozmiarów społeczność. Poza tym jest bardzo tania, bo bez problemu można ją kupić za 20 złotych. Dlaczego więc ktoś miałby wydać na nią ponad sto razy więcej pieniędzy?

Skyrim za około 2300 złotych, bo dlaczego nie?

Nie tak dawno informowaliśmy Was o kilku rekordach powiązanych z gamingowymi aukcjami. Kilka dni temu wylicytowano bowiem egzemplarz Super Mario 64 (1,5 mln dolarów) oraz The Legend of Zelda (870 tys. dolarów). Tytułowa kwota – 600 dolarów – może więc w tym kontekście wydawać się wręcz absurdalnie niska.

Skyrim jest przecież dostępny zarówno w wersji fizycznej oraz cyfrowej we wszystkich sklepach. Haczyk jednak tkwi gdzie indziej. Mówimy tutaj bowiem o nigdy nieotworzonym wydaniu „piątki” na konsolę Xbox 360. WataGames oceniło stan kopii gry na 9,2/10 – czyli wręcz idealnie. Właśnie to czyni akurat tego TES V wyjątkowym.

Zresztą – osoba, która wylicytowała Skyrima raczej nie zamierza go rozpakowywać. Można śmiało mówić o inwestycji. Jestem przekonany, że za kolejne 10 lub 20 lat produkcja od Bethesdy zostanie ponownie wystawiona na aukcję i do wspomnianych 600 dolarów (około 2300 złotych) będzie trzeba dodać kilka zer.

Źródło: Heritage Auctions / Foto. Bethesda