Microsoft przejmuje kolejne studio i to Polskie? Techland dementuje doniesienia

Jan DomańskiSkomentuj
Microsoft przejmuje kolejne studio i to Polskie? Techland dementuje doniesienia

Już od kilku miesięcy mówi się o tym, że Microsoft ma chęć na kolejne wykupienia firm tworzących oraz wydających gry i nie poprzestanie tylko na autorach Dooma, Wolfensteina, Dishonored, Skyrima, Fallouta i innych hitów spod skrzydeł Bethesdy. Było to jedno z największych przejęć w historii branży. Czy kolejne będzie równie duże? Tego nie wiemy, ale w sieci pojawiła się druga fala doniesień o tym, jakoby polski Techland miałby wkrótce już nie być Polski i podzieliłby los Bethesdy.

Polscy twórcy gier, którzy nie boją się żadnego gatunku

Autorzy zapomnianej już serii Chrome czy nieco bardziej obecnej w świadomości graczy Call of Juarez, a także Dead Island (do którego prawa ma jednak inna firma, Polacy nie tworzą jej kontynuacji) i ostatnimi czasy największego hitu Dying Light, byliby niezłym nabytkiem. Historia Techlandu obfituje też w wiele mniejszych projektów jak wyścigowe quadowo-motowrowe nail’d, Mad Riders, rajdowe Xpand Rally, a nawet żużlową serię Speedway Liga/FIM Speedway Grand Prix czy produkcje muzyczne, dzieci lub elektroniczne przeniesienie klasycznych gier planszowych i karcianych. Deweloperzy mają naprawdę szerokie spektrum doświadczeń i dobry warsztat.

While Baker, który prowadzi kanał YouTube i Twittera podzielił się swoimi informacjami, że według jego źródeł Microsoft miałby właśnie kupić Techland. Podobne teorie przewijały się w sieci także rok temu z racji przedłużającej się produkcji gry Dying Light 2, o której ostatnimi czasy ucichło, choć firma potwierdza, że nie porzuciła projektu. Sam Baker nie jest nieomylny w wyjawianiu przecieków i zakulisowych plotek, ale kilka razy trafnie przewidział rozwój wydarzeń, więc całościowo zastanawiając się nad tą kwestą, taki obrót spraw nie byłby czymś zupełnie nieprawdopodobnym.

Produkcja Dying Light 2 przedłuża się, ale Techland wciąż jest niezależny

Jednak pracujący w Techlandzie menadżer do spraw społeczności zaprzeczył omawianym rewelacjom na swoim Twitterze. Jasno stwierdza, że to powtórka z rozrywki z początku 2020 roku, kiedy pojawiały się podobne plotki. Znów otrzymuje bardzo wiele wiadomości prywatnych na ten temat, ale sytuacja się nie zmieniła. Techland jest niezależnym studiem i nie został przejęty przez inną firmę.

Oczywiście możemy gdybać, że jest jakaś szansa, że to tylko mydlenie oczu. Ale jeśli podobny scenariusz miał miejsce w 2020 roku i wciąż główną osią była długa praca nad Dying Light 2, to raczej firma nie ma nic do ukrycia. Po prostu projekt został niedoszacowany czasowo, a na razie wolą skupić się bezpośrednio na nim niż jego marketingu. CD Projekt w końcu też wielokrotnie przekładał premierę Wiedźmina 3 czy Cyberpunka 2077. Choć w przypadku Wiedźmina podtrzymywano komunikację z mediami i fanami, w pewnych okresach mieliśmy wręcz natłok nowych informacji. Cyberpunk 2077 mocniej pojawił się medialnie dopiero w późniejszych fazach produkcji. Czyżby Techland miał podobne podejście?

Zobacz również:
Nadchodzi planszówka The Witcher: Old World

Źródło: wccftech

Udostępnij

Jan DomańskiDziennikarz publikujący w największych polskich mediach traktujących o nowych technologiach. Skupia się głównie na tematyce związanej ze sprzętem komputerowym i grami wideo.