Czas Minecraft Earth dobiega końca
Deweloper odpowiadający za grę – Mojang Studios – udostępnił kolejną, a jednocześnie ostatnią aktualizację do Minecraft Earth. W jej ramach usunięto z gry mikrotransakcje, znacznie obniżono koszt rubinów, zmniejszono wymagania czasowe związane z wytwarzaniem przedmiotów i wytapianiem metali, a także zastąpiono nieużywane premie do wytwarzania przedmiotów i wytapiania premiami do zasięgu na tym samym poziomie. Ponadto postanowiono przyznać zestaw elementów do kreatora postaci graczom, którzy zalogują się do gry między 5 stycznia a 30 czerwca. Wszystko to ma umilić graczom zabawę w nadchodzących miesiącach.
Mojang zapowiedział też, że mimo zbliżającego się zakończenia wsparcia dla produkcji w niedalekiej przyszłości udostępnione zostaną wszystkie ukończone, ale dotychczas niewydane treści, których udostępnienie było w planie. Wspomnianego 30 czerwca gra zostanie natomiast porzucona. Co to oznacza?
Wkrótce Mojang nie tylko przestanie wydawać do Minecrafta Earth aktualizacje, ale także uniemożliwi granie w ten tytuł. Zniknie on z AppStore i sklepu Google Play, a wszelkie dane graczy niepowiązane z kreatorem postaci oraz walutą Minecoins zostaną usunięte. Ważny jest też fakt, że w zamian za swoje rubiny gracze otrzymają Minecoins, które będą mogli wykorzystać na Rynku (na przykład w grze Minecraft for Windows 10) w celu zakupu skórek dla postaci, zestawów tekstur, map, a nawet minigier. Dodatkowo, osoby, które dokonały jakiegokolwiek zakupu w Minecraft Earth otrzymają bezpłatną kopię gry Minecraft (w wersji Berock).
After many great adventures, we’ve made the difficult decision to close down Minecraft Earth in June 2021. We’re so grateful for all your support, and today’s last build includes several adjustments to make these last months as fun as possible:
↣ https://t.co/D9fEGuOoqX ↢ pic.twitter.com/KyHIToSrsI
— Minecraft (@Minecraft) January 5, 2021
Racjonalne wytłumaczenie czy wymówka?
Z jakiego powodu Microsoft postanowił porzucić Minecraft Earth? Sama firma tłumaczy swoją decyzję obecną sytuację na świecie. Minecraft Earth został zaprojektowany z myślą o swobodnym przemieszczaniu się i współpracy między graczami, które za sprawą pandemii zostały poważnie ograniczone. Rzecz jasna, swego czasu Mojang zmodyfikował produkcję tak, aby ułatwić zabawę w niej bez wychodzenia z domu, ale najwyraźniej to nie wystarczyło, by zwiększyć popularność gry.
Co Wy o tym wszystkim sądzicie? Dla mnie pandemia wygląda na zwyczajną wymówkę. Mojang najwyraźniej nie miał pomysłu na dalszy rozwój gry – nie miał pojęcia jak sprawić, aby ta była dla graczy bardziej atrakcyjna – równie atrakcyjna jak Pokemon GO, które przecież mimo sytuacji na świecie wciąż radzi sobie po prostu świetnie. Prawdę mówiąc, ja sama dawno temu zapomniałam o tym, że Minecraft w ogóle istnieje – po premierze o grze zrobiło się po prostu niebywale cicho. Skoro mało kto o niej słyszał, to jak miała ona przyciągać do siebie nowych użytkowników?
Statystyki nie kłamią – Minecraft Earth absolutnie nigdy nie cieszył się nawet w połowie tak dużym zainteresowaniem jak Pokemon Go. Zatem, naprawdę trudno obwiniać o jego porażkę pandemię COVID-19.
Jeżeli macie ochotę wypróbować Minecraft Earth zanim gra zostanie pozbawiona wsparcia, pobierzcie ją za pośrednictwem naszej bazy z oprogramowaniem.
Źródło: Mojang Studios, fot. tyt. Mojang Studios