Tyler Ninja Blevins jest chyba najbardziej rozpoznawalnym streamerem z gry Fortnite. Nic więc dziwnego, że EA bardzo zależało na tym, żeby zagrał on w ich nowe battle royale. Według doniesień, miała przekonać go kwota 1 000 000 dolarów. Jest to spora ilość nawet jak na tego twórcę. Mówił on bowiem, że w najlepszych miesiącach swojej działalności zyskiwał do 500 000 dolarów. Jednak jest to suma przychodów z YouTube, Twitcha i wszelkich kontraktów w ciągu całego miesiąca.
Zobacz również: Twórcy Apex Legends nie oszczędzają cheaterów – od premiery zbanowano setki tysięcy graczy
Tym samym zastanawia jaką kwotę Electronic Arts zaoferowało innym streamerom. Łączna suma wydana na ten rodzaj marketingu na pewno będzie robić wrażenie, a to tylko pokazuje jak opłacalny on jest. Coraz częściej znaczna część budżetu reklamowego zamiast do telewizji czy klasycznych reklam displayowych / wideo, idzie do twórców, którzy mają dużo lepszy odbiór wśród swoich widzów. A w przyszłości trend ten zapewne będzie się tylko nasilać.
Źródło: Reuters