Neuralink tryumfuje. Pacjent użył myśli do gry w Counter-Strike 2

Piotr MalinowskiSkomentuj
Neuralink tryumfuje. Pacjent użył myśli do gry w Counter-Strike 2

Przedstawiciele firmy Neuralink poinformowali o postępach w badaniach PRIME przeprowadzanych na drugim pacjencie. Postanowiono kompleksowo przetestować skuteczność działania implantu. Mężczyzna wykazał się szerokim repertuarem możliwości, a także poradził sobie z nieszablonowymi doświadczeniami. Przy okazji dano znać, że wprowadzono kilka kluczowych usprawnień mających na celu zmniejszenie prawdopodobieństwa poluzowania się nici, co może doprowadzić do zmniejszenia wydajności. Realizowana misja idzie więc obecnie całkiem sprawnie.

Neuralink jest iście futurystycznym projektem docelowo zakładającym umieszczenie implantu umożliwiającego sterowanie wybranymi urządzeniami elektronicznymi przy pomocy myśli. Technologia rzecz jasna nie należy jeszcze do powszechnie dostępnych – skorzystać z niej mogą wyłącznie osoby zgłaszające się poprzez specjalny formularz i zaproszone przez pracowników korporacji. Obecnie przeprowadzane są stosowne badania na drugim pacjencie – chip wszczepiono mu w ubiegłym miesiącu i do tej pory nie doszło do jakichkolwiek komplikacji.

Na samym początku warto wyjaśnić czym w ogóle jest eksperymentalne badanie kliniczne PRIME. Chodzi o ocenę bezpieczeństwa wszczepialnego i bezprzewodowego implantu, a także monitorowanie jego początkowej funkcjonalności. Dzięki temu naukowcy są w stanie stwierdzić czy rozwiązanie faktycznie działa w przypadku wykorzystywania go przez osoby z czterokończynowym porażeniem do sterowania urządzeniami zewnętrznymi przy pomocy myśli. Brzmi jak rewolucja dla ludzi z niepełnosprawnościami, choć do finału pozostało jeszcze sporo czasu.

Udostępnione postępy badania dają nadzieję, że Neuralink jest nie tylko bezpieczny, ale i przydatny w codziennym życiu pacjentów. Alex jest drugim z nich i osiągane przez niego rezultaty napawają ogromnym optymizmem. Mniej niż pięć minut zajęło mu bowiem rozpoczęcie sterowania kursorem wyłącznie poprzez użycie swoich myśli. Kilka godzin później świetnie poszło mu w specjalnie opracowanej minigrze Webgrid. Gdy pierwsza sesja badawcza dobiegła końca, mężczyzna otrzymał możliwość swobodnej zabawy w grze Counter-Strike 2.

Powyżej możecie zobaczyć rezultaty – trzeba przyznać, że całość wygląda naprawdę świetnie. Alex do tej pory wykorzystywał urządzenie wspomagające w postaci joysticka obsługiwanego ustami wyposażonego w czujniki nacisku i położenia warg. Urządzenie posiadało jednak kluczową wadę, czyli możliwość wykonywania pojedynczej akcji jednocześnie. Neuralink zmienił ten stan rzeczy, co zresztą doskonale widać na załączonym obrazku.

Nie tylko gry, ale też projektowanie

Pacjent przed wypadkiem uszkadzającym jego rdzeń kręgowy miał marzenie w postaci nauczenia się projektowania obiektów 3D. Dostępne narzędzia wspomagające nie spełniały jego oczekiwań, lecz Neuralink umożliwił mu bezproblemowe korzystanie z programu Fusion 360, gdzie zaprojektował nawet specjalny uchwyt, który potem został wydrukowany. Teraz głównym celem naukowców jest zwiększenie produktywności poprzez mapowanie zamierzonych ruchów do różnych typów kliknięć myszą.

Przedstawiciele firmy poinformowali przy okazji o wprowadzeniu kilku poprawek do samego implantu, który nie działał do końca prawidłowo w przypadku pierwszego pacjenta. Zmniejszono szczelinę między implantem a powierzchnią mózgu, co powinno zminimalizować prawdopodobieństwo retrakcji nici.

Źródło: Neuralink / Zdjęcie otwierające: Valve, Neuralink

Udostępnij

Piotr MalinowskiDziennikarz z pasji i wykształcenia. Jest związany z popularnymi serwisami branżowymi, gdzie od siedmiu lat publikuje treści o nowych technologiach, gamingu oraz „ludziach internetu”. Fascynuje go wpływ influencer marketingu na społeczeństwo oraz szeroko pojęte przyczyny i skutki nierówności społecznych. Prywatnie fan powieści/filmów grozy, gier studia Piranha Bytes, podcastów kryminalnych, dobrej kawy oraz rowerowych wycieczek.