Pamiętacie symulator Jezusa? Tak, ta gra wciąż powstaje

Piotr MalinowskiSkomentuj
Pamiętacie symulator Jezusa? Tak, ta gra wciąż powstaje
Deweloperzy pracujący nad grą „I Am Jesus Christ” opublikowali specjalny materiał wideo stanowiący podsumowanie dwóch lat prac nad nietypowym symulatorem. Przy okazji przypomniano o trwających właśnie testach beta oraz premierze, która zaplanowana jest na właśnie rozpoczęty rok.

„I Am Jesus Christ” nadal powstaje i ma się dobrze

Swego czasu dosyć głośno w sieci było o „I Am Jesus Christ”, czyli symulatorze życia Jezusa Chrystusa. Na samym początku podejrzewano, że cały projekt może być sytuacyjnym żartem. Jak jednak już od dawna wiadomo – nie jest. Studio SimulaM ma ambicje na stworzenie naprawdę interesującej produkcji skupionej na poznawaniu losów Jezusa, pomaganiu ludziom, czynieniu cudów czy… walce z Szatanem.

Na oficjalnym kanale YouTube regularnie publikowane są tzw. devlogi ukazujące postęp prac nad „I Am Jesus Christ”. Nie cieszą się jednak one ogromnym zainteresowaniem – dopiero ten najnowszy wzbudził większą ciekawość wśród społeczności, jak i mediów. Mowa o podsumowaniu procesu produkcyjnego trwającego już nieco ponad dwa lata.

Twórcy zdecydowali się na przedstawienie drogi, którą przeszedł projekt. Trwający nieco ponad dwie minuty materiał pozwala na prześledzenie losów gry miesiąc po miesiącu – począwszy od pierwszych konceptów i szkiców, a skończywszy na dostępnym dla części osób demie stworzonym na silniku Unreal Engine 5. No właśnie – o co chodzi z tą wersją demonstracyjną?

 
Jeśli zajrzycie na stronę produktu na platformie Steam, to bez problemu odnajdziecie zakładkę „I Am Jesus Christ Playtest”. Na razie udział bierze 2500 użytkowników i zapewne w najbliższej przyszłości deweloperzy będą szukać kolejnych śmiałków chcących urządzić sobie „zabawę w boga”. Zainteresowani mogą poprosić o dostęp i uzbroić się w cierpliwość. Niedługo ma ruszyć także Kickstarter, gdzie będzie można wspomóc przedsięwzięcie.

Sama gra ma zadebiutować jeszcze w 2022 roku, lecz dokładny termin nie jest znany. Trudno też na ten moment cokolwiek powiedzieć o nadziejach związanych z „I Am Jesus Christ”. Deweloperzy obiecują naprawdę rozbudowany i zróżnicowany gameplay, lecz wiadomo jak to bywa z symulatorami.

Pozostaje więc śledzić rozwój prac i mieć nadzieję, że gracze nie otrzymają w ręce tragicznej jakości produktu.

Źródło i foto: SimulaM

Udostępnij

Piotr MalinowskiDziennikarz z pasji i wykształcenia. Jest związany z popularnymi serwisami branżowymi, gdzie od siedmiu lat publikuje treści o nowych technologiach, gamingu oraz „ludziach internetu”. Fascynuje go wpływ influencer marketingu na społeczeństwo oraz szeroko pojęte przyczyny i skutki nierówności społecznych. Prywatnie fan powieści/filmów grozy, gier studia Piranha Bytes, podcastów kryminalnych, dobrej kawy oraz rowerowych wycieczek.