Jedną z ciekawszych funkcji Xboksa One jest wsteczna kompatybilność – możemy uruchomić masę gier z poprzedniej generacji na najnowszej konsoli. Jest to super opcja dla osób, które na Xboksie 360 nie grały wiele, albo nie kupowały większych ilości gier. Niestety PlayStation 4 ze względu na zmianę architektury nie oferuje wstecznej kompatybilności. Możemy jedynie uruchamiać niektóre tytuły dostępne w usłudze PlayStation Now (oficjalnie niedostępnej w Polsce). I jednym z największych oczekiwań od nowej generacji konsol Sony jest właśnie to.
Zobacz też: Jak korzystać z PlayStation Now w Polsce
2 października Sony zaktualizowało o nowe zapisy jeden ze swoich patentów. W treści patentu o dość wiele mówiącej nazwie „Remasterowanie poprzez emulacje” pojawiły się zapisy o odtwarzaniu legacy software – starego programu (tu: gry) w wyższej rozdzielczości na nowszym sprzęcie, bez ingerencji w kod. Czyli nie dość, że dostalibyśmy kompatybilność wsteczną, to jeszcze PS5 ulepszałoby grafikę na bieżąco.
Takie rozwiązanie na pewno byłoby cholernie mocnym atutem konsoli Sony – zwłaszcza patrząc na listę tytułów eksluzywnych dla PlayStation 4. W dodatku dostęp do tytułów z PS4 wyeliminowałby problem małej ilości gier niedługo po premierze. Gdyby Sony dało radę dodatkowo zapewnić kompatybilność z PlayStation 3, otrzymalibyśmy tysiące genialnych tytułów przy zakupie jednej konsoli (choć osobiście nie liczyłbym na to – architektura trójki jest naprawdę problematyczna).
Oczywiście nie jest to w żadnym stopniu potwierdzona informacja. Niejednokrotnie firmy patentowały rozwiązania, które nigdy nie ujrzały światła dziennego. Jednak musimy brać pod uwagę jak firma ugięła się w kwestii cross-playu, a także zmiany nicku PSN. Możemy podejrzewać, że japoński gigant zdecyduje się odebrać tę przewagę Microsoftowi w przyszłej generacji.
Źródło: PSU