Zobacz również: Kolejny kamień milowy Apex Legends – tydzień po premierze gra ma 25 milionów graczy
Minął bowiem miesiąc od premiery, a Apex Legends pochwalić może się 50 milionami graczy. Jak widać tempo zdobywania nowych fanów nieco spadło, ale nadal jest to 25% populacji Fortnite zdobyte w zaledwie miesiąc. Najpopularniejszy dotychczas battle royale potrzebował ponad półtora roku na zebranie swojego grona zapaleńców, więc tytuł zgarniający 1/4 tej liczby w zaledwie 30 dni – i to na mniejszej liczbie dostępnych platform – może nieco martwić włodarzy Epic Games.
Apex Legends hit 50 Million players worldwide! We are humbled by all your support and can’t wait to show you what’s next. pic.twitter.com/QTDH57lfvB
— Apex Legends (@PlayApex) 4 marca 2019
Czy Apex Legends zdetronizuje Fortnite? Raczej nie. Podbiera mu on część graczy i sporą ilość splendoru, nie jest jednak bezpośrednim zagrożeniem. Grupa docelowa obu gier nieco się różni (bo nie da się ukryć, że tytuł od Respawn nastawiony jest na nieco dojrzalszych graczy niż kolorowa strzelanka Epic Games), a z wypowiedzi wielu osób wynika, że bawią się oni w obu tytułach zamiennie. Nie oznacza to, że Fortnite nic na tym nie traci. W końcu bycie najczęściej wspominaną w mediach grą battle royale niesie ze sobą niewymierne korzyści i do tej pory wydawało się, że nikt w tym nie przeszkodzi. A tutaj przyszedł Apex i niedługo po premierze przebił popularność weterana gatunku na Twitchu.
Źródło: Twitter