Do Chicago Grant Park, gdzie odbył się Pokemon GO Fest, przybyło ponad 20000 osób chcących wraz z twórcami tego tytułu celebrować pierwszą rocznicę tego tytułu. W założeniach każdy z trenerów miał otrzymać możliwość złapania bardzo rzadkich Pokemonów i uzyskania specjalnych nagród. Jak się jednak okazało, z tych planów w przytłaczającej większości przypadków pozostały nici.
W związku z problemami z serwerami oraz infrastrukturą sieciową praktycznie nikt nie był w stanie zalogować się do gry. Nawet jeżeli udało się tego dokonać, to i tak po chwili delikwent był wyrzucany z gry. W ramach zadośćuczynienia studio Niantic obiecało każdemu obecnemu zwrot kosztów za bilet oraz doładowanie konta PokeCoinsami, czy też Pokemona o nazwie Lugia, czyli jedną z legendarnych postaci.
I choć event był nastawiony na zjednoczenie społeczności zgromadzonej wokół Pokemon GO, to problemy techniczne zdecydowanie przypominają czasy oficjalnej premiery tego tytułu…
źródło: theverge