Okazuje się, że Sony może mieć ambitne plany jeśli chodzi o dalszy rozwój swojej kluczowej usługi. Istnieje ogromne prawdopodobieństwo, że PS Plus zadebiutuje również na innych urządzeniach. Mowa tu przede wszystkim o smartfonach oraz komputerach osobistych. Informacje te pochodzą z plików udostępnionych w ramach gigantycznego wycieku Insomniac Games – czego dokładnie dowiedzieliśmy się na ten temat?
PS Plus trafi również na inne platformy?
PS Plus to niezwykle popularna subskrypcja, którą bez wątpienia kojarzą wszyscy fani konsol japońskiego producenta. Co miesiąc mogą oni odbierać darmowe gry, korzystać ze specjalnych zniżek oraz przechowywać zapisy w chmurze. Swego czasu wprowadzono nieco droższe progi abonamentowe – za dopłatą można zgarnąć bibliotekę uznanych tytułów oraz inne benefity. Niedawno natomiast mieliśmy do czynienia ze sporą podwyżką usługi, co nie do końca spodobało się klientom. Możliwe jednak, iż gracze otrzymają wkrótce całkiem miłą niespodziankę.
Ostatni wyciek z Insomniac Games przyniósł sporo wieści nie tylko na temat nadchodzących projektów producenta. Za jego sprawą dowiedzieliśmy się również o planach Sony, niektóre z nich spodobają się konsumentom. Wygląda bowiem na to, że PS Plus może wkrótce opuścić konsole i zadebiutować także na innych platformach. Chodzi przede wszystkim o komputery osobiste, smartfony oraz telewizory smart. O co dokładnie chodzi?
Szczegóły nie są niestety jeszcze znane, wiemy tylko tyle, co przekazali niektórzy użytkownicy portalu Twitter (X). Na udostępnionych zrzutach ekranu widzimy zamysły japońskiego koncernu dotyczące rozwoju tytułowego abonamentu. Istnieje szansa, że PS Plus będzie kroczył tropem konkurencji i niczym Xbox Game Pass zadebiutuje w formie aplikacji na urządzeniach innych niż konsole PlayStation. Tego typu decyzja w ogóle by mnie nie zdziwiła, sporo gier od Sony można już przecież ogrywać na PC.
Nie wiadomo jak mogłoby to wszystko wyglądać, lecz zapewne firma planuje udostępnić obszerną bibliotekę produkcji ukrytą za odpowiednio wycenionym paywallem. Kto wie, może doczekamy się także darmowych pozycji? Czas pokaże, na razie pozostaje uzbroić się w odpowiednią dawkę cierpliwości. Warto jednak zaznaczyć, iż bezgraniczne ufanie powyżej widocznym dokumentom nie jest do końca mądre.
Grafiki mogą przedstawiać plany, które nigdy nie zostaną zrealizowane. Podobnie miała się przecież sprawa, gdy doszło do wycieku z Microsoftu – wtedy też Phil Spencer uczulił internautów, że większość przedstawionych w dokumentach rzeczy jest bardzo przestarzała.
Zobaczymy jak będzie tym razem.
Źródło: Twitter (@FunkyClam) / Zdjęcie otwierające: Sony