Sony poinformowało właśnie o podwyżce cen abonamentu PS Plus we wszystkich jego wariantach. Zmiany będą globalne, więc dotkną każdego subskrybenta usługi – niezależnie od miejsca zamieszkania i stażu w obdarowywaniu korporacji swoimi pieniędzmi. Jeśli więc należycie do tego grona, to koniecznie zapoznajcie się z najnowszą aktualizacją cennika.
PS Plus z zauważalnymi podwyżkami. Tanio już było
Doczekaliśmy się właśnie prezentacji „darmowych” gier, które trafią do subskrybentów PS Plus. Już we wrześniu będą mogli oni przetestować Saints Row, Black Desert – Traveler Edition oraz Generation Zero. Warto przy okazji mieć na uwadze, iż do czwartego dnia nadchodzącego miesiąca istnieje jeszcze szansa na odebranie PGA Tour 2K23, Dreams, a także Death’s Door. To by było na tyle z pozytywnych wieści – czas przejść do smutnych informacji.
Sony dało znać, że od 6 września zostanie podwyższona cena wszystkich wariantów subskrypcji PS Plus w opcji 12-miesięcznej. Zmiany dotyczą każdego, więc polscy konsumenci niestety się przed nimi nie ukryją. Lokalne ceny niestety nie zostały jeszcze podane, ale patrząc na amerykański i europejski cennik należy przygotować się na znaczące poprawki. Dobra, miejmy to za sobą.
Essential będzie kosztował 71,99 euro (wcześniej 59,99 euro), cena Extra wzrośnie do 125,99 euro (wcześniej 99,99 euro), Premium natomiast to wydatek 151,99 euro (wcześniej 119,99 euro). Przy okazji podano powód podjęcia takiej decyzji – chodzi o… utrzymanie wysokiej jakości gier dostarczanych każdego miesiąca.
Wszyscy subskrybenci powinni otrzymać wkrótce specjalnego maila dotyczącego nadchodzących zmian. Nadal jednak czekamy na udostępnienie polskiego cennika, dopiero wtedy będziemy mogli chłodnym okiem ocenić czy faktycznie podwyżka okaże się aż tak dotkliwa. Obecnie za PS Plus należy u nas zapłacić 240 zł (Essential), 400 zł (Extra) oraz 480 zł (Premium).
Jeśli już teraz macie aktywny abonament, to na razie nie musicie obawiać się o żadne dodatkowe opłaty. Zaczną one obowiązywać dopiero od następnej daty odnowienia. Gdyby było inaczej, to społeczność raczej nie byłaby zbyt zadowolona.
Źródło: Sony / Zdjęcie otwierające: Sony