Wygląda na to, że PS5 Pro doczeka się specjalnych wersji gier oferujących usprawnioną wydajność oraz wyższą jakość grafiki. Deweloperzy będą musieli jednak spełnić szereg warunków, by otrzymać zielone światło i oznaczenie wskazujące na kompatybilność z nadchodzącym modelem konsoli. Tym samym mamy do czynienia z kolejnymi intrygującymi informacjami odnośnie do mocniejszego wariantu sprzętu, który ma zadebiutować jeszcze w tym roku.
PS5 Pro ma być oczkiem w głowie Sony
PS5 Pro to produkt, który jeszcze nie został oficjalnie zapowiedziany. Wszystkie opublikowane do tej pory wieści pochodzą więc od insiderów oraz leakerów. Nawet jeśli są to osoby niezwykle wiarygodne, to należy czytać plotki z przymrużeniem oka. Istnieje bowiem szansa, że okażą się one nieprawdziwe i niemające związku z tym, co faktycznie planuje producent. Tym razem chcielibyśmy przybliżyć Wam aspekt gier przygotowywanych właśnie na ulepszoną wersję sprzętu.
- Sprawdź również: Wiedźmin 4 ma się dobrze. Nad grą pracuje już ponad 400 osób
Tom Henderson z redakcji portalu Insider Gaming przekazał garść intrygujących informacji. Okazuje się, że deweloperzy już uzyskali od Sony wymagania odnośnie do uzyskania przez ich gry oznaczenia „PS5 Pro Enhanced”. Jeśli śledzicie polityką japońskiej firmy od dłuższego czasu, to zapewne kojarzycie ten element z PS4 Pro – tam też twórcy mogli produkować tytuły działające lepiej na mocniejszym wariancie konsoli. Za wiele się więc w tej kwestii nie zmieni.
Koncern zacznie wymagać od deweloperów następujących rzeczy:
- implementacja PSSR w celu podniesienia rozdzielczości do 4K,
- utrzymanie stałych 60 klatek na sekundę,
- dodanie lub zwiększenie efektów wykorzystujących ray tracing.
Wszystko rozbija się na bardziej szczegółowe warunki ułatwiające twórcom otrzymanie zielonego światła. Trudno obecnie stwierdzić czy cały proces będzie należeć do skomplikowanych. Jeśli plotki się potwierdzą, to PS5 Pro zaoferuje konsumentom 28% szybszą pamięć RAM oraz 45% wydajniejszą kartę graficzną, która będzie 67% większa od tej umieszczonej w podstawowym modelu konsoli. Prędkość renderowania także wzrośnie dwukrotnie, więc pojawi się przestrzeń do dania wodzy kreatywności. Czas pokaże co z tego wyjdzie.
Zapewne mnóstwo osób czeka na oficjalną zapowiedź urządzenia. Sony może zaoferować idealne rozwiązanie dla graczy oczekujących ewolucji jeśli chodzi o kwestie graficzne oraz wydajnościowe. Poza tym mówimy o niemałej konkurencji dla Microsoftu, który przecież też planuje wypuścić interesujące urządzenia. W obydwu przypadkach nie wiemy jednak zbyt wiele, co bywa dosyć frustrujące.
- Przeczytaj również: Oto nowy Xbox. Tak nudnej konsoli dawno nie widziałem
Pozostaje więc regularnie obserwować profile korporacji i mieć nadzieję, że już za kilka miesięcy wszystko przestanie być wyłącznie obiektem spekulacji i domysłów społeczności.
Źródło: Insider Gaming / Zdjęcie otwierające: instalki.pl (Mateusz Ponikowski)