PUBG, Fortnite oraz inne gry typu battle-royale stały się na przestrzeni ostatnich miesięcy prawdziwym hitem: we wspomniane produkcje grają ludzie praktycznie w każdym wieku, także ci najmłodsi. Indyjski rząd w Dehli zwraca uwagę na to, że nowe wersje gier posiadają negatywny wpływ na mózg dzieci. Informacja tego typu została zaprezentowana bezpośrednio przez specjalną komisję (DCPCR) zajmującą się ochroną praw dziecka. Na liście gier z negatywnym wpływem na mózgi najmłodszych znalazły się także inne tytuły, takie jak Hitman czy Pokemon GO.
Opisywane wyżej informacje zostały rozesłane do większości indyjskich szkół miejskich, jednak co ciekawe nie ma w nich żadnych danych związanych z ewentualnym wyjaśnieniem całej sprawy oraz przeprowadzonymi badaniami udowadniającymi tę jakże odważną tezę. DCPCR jasno i bez ogródek stwierdza, iż gry zmieniają umysł dzieci, a w przyszłości tego typu zmiany mogą znacząco wpłynąć na ich życie oraz funkcjonowanie w społeczeństwie.
Wspomniana lista produkcji ma cechować się mizoginią, nienawiścią, uczuciem zemsty oraz dużą ilością sprytnych oszustw – dzieci widzące tego typu wartości i czerpiące z nich garściami mogą posiadać zaburzony obraz rzeczywistości. Poniekąd faktycznie można się z tym zgodzić.
Podczas rozmowy z mediami, jeden z członków DCPCR, Ranjhana Prasad oczyścił atmosferę twierdząc, iż notatka rozesłana do szkół ma być raczej potraktowana jako ostrzeżenie. Cała sprawa może być powiązana z ogromną popularnością i wręcz boomem na PUBG oraz Fortnite na terenie całych Indii – obie produkcje znajdują się stale na samym szczycie rankingów i wygląda na to, że jeszcze przez długi czas z niego nie spadną.
Nagły wzrost grających użytkowników zainteresował najwyraźniej rząd w kontekście zastanowienia się nad zjawiskiem uzależnienia od cyfrowej rozrywki. Całkiem niedawno premier Indii, Narendra Modi wygłosił przemówienie na temat dodatków do gier, w którym zwrócił uwagę rodzicom na to, jak dokładnie sobie z nimi radzić.
A Wy co sądzicie na temat tej sprawy?
Źródło: GizmoChina