Znany portal Trusted Reviews już w lutym tego roku opublikował artykuł z przeciekami dotyczącymi nadchodzącego RDR2. Przeciek pochądzący z sierpnia 2017 informował chociażby o trybie battle royale w Red Dead Online. Nie możemy już go jednak przeczytać, ponieważ na jego miejscu pojawiły się jedynie przeprosiny:
Ani Take-Two, ani Trusted Reviews nie odpowiedzieli na pytania, czy przy uzyskiwaniu informacji zostało złamane prawo. Jest to jednak naprawdę dziwna sytuacja – po raz pierwszy w historii branży, w której przecieki są właściwie normą, komuś się za nie oberwało.
Miejmy nadzieję, że kroki twórców GTA V nie będą powtarzane przez kolejnych wydawców. Gazet raczej nie stać na batalie sądowe z takimi gigantami, więc prędzej stracimy wszelkie przedpremierowe informacje, niż doczekamy się kolejnej takiej ugody.
Źródło: Variety