Rockstar sprzedawał pirackie kopie własnych gier. O ironio

Anna BorzęckaSkomentuj
Rockstar sprzedawał pirackie kopie własnych gier. O ironio

Rockstar znany jest z podejmowania działań przeciwko osobom piracącym jego gry, a nawet moderom. Szczególnie w związku ze swoim nastawieniem do moderów był bardzo mocno krytykowany. Teraz okazuje się, że firmie piractwo wcale nie przeszkadza, o ile jest dla niej wygodne. Ujawniono bowiem, że Rockstar sprzedawał pirackie kopie swoich własnych gier na Steamie.

Pirackie kopie gier Rockstara na Steam

Pewien youtuber o pseudonimie Vadim M opublikował wideo, które porusza temat tego, że dostępna na Steamie edycja stworzonej przez Rockstar gry Manhunt wykorzystuje crack grupy hakerskiej Razor 1911. To obecność tego cracka sprawia, że gracze doświadczają w produkcji licznych błędów. Steamowa wersja gry od 13 lat jest wręcz niegrywalna bez instalacji niezbędnych modów. Wideo zachęciło pewnego modera do tego, aby sprawdzić, czy i inne gry Rockstara zawierają piracki kod.

Wiele gier komputerowych deweloperzy celowo projektują tak, by występowały w nich problemy techniczne, jeśli ich zabezpieczenia DRM zostaną naruszone. Jedną z takich gier jest właśnie Manhunt, który wykorzystuje DRM SecuROM.

Zespół hakerski Razor 1911 z łatwością ominął zabezpieczenia SecuROM w grze Manhunt, gdy tylko ta pojawiła się na rynku w 2004 roku. Crack był na tyle skuteczny, że sam Rockstar zaimplementował go, by w 2008 roku wydać grę na platformie Steam. Wszystko wyszło na jaw w 2010 roku. Warto jednak wspomnieć, iż wówczas dowiedziano się, że piracki kod znalazł się nie tylko w Manhunt. Deweloperzy umieścili go również w grze Max Payne 2.

W 2010 roku Rockstar szybko wypuścił łatki ukrywające dowody na obecność pirackiego kodu w obydwu tytułach – głównie zmieniające nazwy plików i folderów. Próba zatarcia śladów sprawiła jednak, że środki, które zostały wdrożone w celu zapewnienia zgodności cracka Razor z najnowszymi wersjami Windows, przestały działać. W grach aktywowały się zatem antypirackie błędy.

Proceder prowadzony na szerszą skalę, niż myślano

Osobą, która postanowiła sprawdzić, czy Max Payne 2 i Manhunt nie były jedynymi grami z zaimplementowanym pirackim crackiem, był moder o pseudonimie Silent. Jego dochodzenie pokazało, że takie rozwiązanie zaimplementowano chociażby w grze Midnight Club II, która już nie jest sprzedawana na Steamie.

W całej tej historii najzabawniejsze jest to, że to nie pirackie cracki sprawiają, iż gry Rockstara są niegrywalne. Źródłem problemów są zabezpieczenia reagujące na cracki. Ech, nic dziwnego że gracze nienawidzą rozwiązań DRM pokroju Denuvo i podobnych.

Jak dotąd Rockstar nie wypowiedział się poruszonej sprawie. Mam jednak przeczucie, że oburzenie graczy wcale nie przekona go do tego, by w końcu naprawić steamowe wydanie Manhunt. Czemu miałby to robić, skoro zrobili to za niego moderzy, których tak lubi zwalczać.

Źródło: Bleeping Computer, fot. tyt. Canva

Udostępnij

Anna BorzęckaSwoją przygodę z dziennikarstwem rozpoczęła w 2015 roku. Na co dzień pisze o nowościach ze świata technologii i nauki, ale jest również autorką felietonów i recenzji. Chętnie testuje możliwości zarówno oprogramowania, jak i sprzętu – od smartfonów, przez laptopy, peryferia komputerowe i urządzenia audio, aż po małe AGD. Jej największymi pasjami są kulinaria oraz gry wideo. Sporą część wolnego czasu spędza w World of Warcraft, a także przyrządzając potrawy z przeróżnych zakątków świata.