Rosja bez gier z „propagandą LGBT”. Zakaz obejmuje największe hity

Piotr MalinowskiSkomentuj
Rosja bez gier z „propagandą LGBT”. Zakaz obejmuje największe hity
Na terenie Rosji wprowadzona została nowelizacja kontrowersyjnej ustawy. Mowa tu o rozszerzeniu zakazu promowania „propagandy LGBT” zarówno na gry wideo, filmy, jak i książki. Tym samym wiele popularnych tworów albo zniknie z tamtejszego kraju, albo możliwość ich promocji stanie się bardzo trudna. Co to dokładnie oznacza dla tamtejszych użytkowników?

Zakaz gier z motywami LGBT został wprowadzony w Rosji

W ubiegłym miesiącu mieliśmy do czynieniem ze złożeniem projektu modernizacji ustawy zaostrzejącej przepisy odnośnie promocji „propagandy LGBT”. Sugerowane poprawki dotyczyły m.in. wprowadzenia zakazu udostępniania treści mogących potencjalnie wywołać chęć lub potrzebę dokonania korekty płci. Nie ma więc mowy o przyzwoleniu na obecność tytułów chociażby wskazujących na to, iż jakaś postać np. w grze jest transeksualna.

Jak się okazuje, Władimir Putin zdecydował się na zatwierdzenie tej propozycji i nowelizacja ustawy (oryginalnie debiutującej w 2013 roku) właśnie weszła w życie. Nie do końca jest ona klarowna – głównie ze względu na nieco chaotyczną listę produktów objętych zakazem. Wiadomo jednak, że teraz o wiele trudniej będzie w Rosji znaleźć gry, filmy bądź książki przedstawiające LGBT w pozytywny sposób.

Chodzi tu m.in. o takie produkcje jak seria Borderlands, Fallout, Assassin’s Creed, Life is Strange, Overwatch. Spytałem o całą sytuację mojego rosyjskiego przyjaciela i jak się okazuje – internetowe sklepy zostały zmuszone do częściowego zablokowania możliwości ręcznego wyszukiwania konkretnych tytułów objętych zakazem. Kontrowersyjne wyniki nie są więc wyświetlane – chodzi tu jednak głównie o filmy i książki, sporo gier można jeszcze nabyć bez problemu.

rosja ban 1Próba odwiedzenia karty Life is Strange w Rosji na platformie Steam / Źródło: wł.

Okej, ale co grozi osobie, która pomimo tego zdecyduje się na rozprowadzanie zakazanych dzieł? No coż, jeśli chodzi o indywidualne jednostki, co może na nie zostać nałożona kara grzywki w wysokości od 200 do 400 tysięcy rubli. Natomiast firmy zapłacą nieco więcej, bo nawet 5 milionów rubli. Raczej mało kto będzie chciał więc ryzykować utratą swojego majątku.

W interesie rosyjskiego rządu nie jest jednak ucieranie nosa zwolennikom „propagandy LGBT”, ale po prostu czysty zarobek. Tak przynajmniej rozumiem brak przewidywanej kary ograniczenia wolności dla osób decydujących się na sprzedaż produktów poruszających temat np. homoseksualności.

Sytuacja dotyka przede wszystkim zwykłych mieszkańców Rosji, którzy zostali właśnie odłączeni od kolejnego źródła rozrywki. Niestety.

Źródło: PC Gamer

Udostępnij

Piotr MalinowskiDziennikarz z pasji i wykształcenia. Jest związany z popularnymi serwisami branżowymi, gdzie od siedmiu lat publikuje treści o nowych technologiach, gamingu oraz „ludziach internetu”. Fascynuje go wpływ influencer marketingu na społeczeństwo oraz szeroko pojęte przyczyny i skutki nierówności społecznych. Prywatnie fan powieści/filmów grozy, gier studia Piranha Bytes, podcastów kryminalnych, dobrej kawy oraz rowerowych wycieczek.